Meet Cute. Prawo do miłości recenzja

Zaskakująco urocza

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-10-22
Skomentuj
1 Polubienie
„Meet Cute. Prawo do miłości” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Heleny Hunting i szczerze powiedziawszy, sięgając po tę publikację, byłam przekonana, iż zabieram się za kolejny literacki debiut, więc wyobraźcie sobie moją minę, kiedy okazało się, że autorka ma na swoim koncie tak dużo wydanych książek. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak zapoznać się z jej pozostałymi tytułami! Czy chęć poznania jej pozostałych publikacji świadczy o tym, że „Meet Cute. Prawo do miłości” przypadło mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem!

Historia Kailyn i Daxtona wzbudziła we mnie wiele emocji. Oboje są prawnikami, chociaż specjalizują się w zupełnie innych gałęziach prawa, a dodatkowo los postanowił spleść ich drogi i to nie raz. Ich pierwsze spotkanie miało miejsce na studiach, kiedy to Kailyn dosłownie wpadła na mężczyznę, który okazał się Daxtonem Hughesem — aktorem, grającym w jej ukochanym serialu. Z czasem ich relacja przekształciła się w przyjaźń, lecz wszystko przekreślił jeden incydent, który miał miejsce tuż przed zakończeniem edukacji.

Przez kilka lat Kailyn i Daxton nie mieli ze sobą styczności, aż do dnia, gdy mężczyzna pojawił się w jej kancelarii wraz ze swoimi rodzicami. Czy spotkanie po latach zbliży ich do siebie? Czy Kailyn pomoże Daxtonowi, gdy jego dotychczasowe życie legnie w gruzach? Jaki wpływ na ich relację będzie miała trzynastoletnia siostra mężczyzny? Tego dowiecie się, sięgając po książkę „Meet Cute. Prawo do miłości”.

Muszę przyznać, że zupełnie inaczej wyobrażałam sobie zawartość tej publikacji. Spodziewałam się, że głównym bohaterem będzie arogancki pan mecenas, który z powodu przeciwności losu będzie musiał przewartościować całe swoje życie i z niechęcią zająć się „problemem” opieki nad młodszą siostrą, a Kailyn okaże się błędem młodości, który dodatkowo namiesza w jego poukładanym do granic możliwości świecie. Tymczasem autorka zupełnie mnie w tej kwestii zaskoczyła, bo Daxton okazał się niezwykle ciepłym i opiekuńczym bratem, który dosłownie staje na głowie, aby być najlepszym opiekunem dla Emm. I tak szczerze powiedziawszy, właśnie ta trzynastolatka skradła moje serce.

W „Meet Cute. Prawo do miłości” najbardziej podobał mi się balans między zawartym w książce humorem a smutkiem spowodowanym niewyobrażalną stratą oraz to, że romans pomiędzy głównymi bohaterami był w zasadzie jedynie dodatkiem do fabuły. Myślę, iż jest to książek, które są przewidywalne, ale zaskakująco urocze i naprawdę warte przeczytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Meet Cute. Prawo do miłości
2 wydania
Meet Cute. Prawo do miłości
Helena Hunting
8.3/10

Zawiedzione nadzieje, problemy rodzinne i emocje skrywane między prawniczymi aktami. Pełen miłosnego napięcia i humoru romans w stylu enemies to lovers! Pierwszego dnia studiów prawniczych Kailyn...

Komentarze
Meet Cute. Prawo do miłości
2 wydania
Meet Cute. Prawo do miłości
Helena Hunting
8.3/10
Zawiedzione nadzieje, problemy rodzinne i emocje skrywane między prawniczymi aktami. Pełen miłosnego napięcia i humoru romans w stylu enemies to lovers! Pierwszego dnia studiów prawniczych Kailyn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Helena Hunting Wydawnictwo Książnica "MEET CUTE" PRAWO DO MIŁOŚCI PREMIERA 03.07.2024 @helenahunting @wydawnictwo_ksiaznica 5⭐️ Witajcie Moliki wakacyjnie🥰 Na urlopie czytanie idzie mi dość dobrz...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

Od kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź "Meet cute. Prawo do miłości" Heleny Hunting, czułam, że to książka dla mnie😁. Kaitlyn i Daxton poznają się pierwszego dnia studiów prawniczych. Daxton zwalił ją ...

@agnban9 @agnban9

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Ruthless Vows. Rozdzieleni przez wojnę
Rozdzieleni przez wojnę

Zdarzyło się wam czekać na kontynuację książki, która bardzo się wam podobała, a gdy już pojawiła się na rynku, długo zwlekaliście z jej przeczytaniem? Dla mnie właśnie ...

Recenzja książki Ruthless Vows. Rozdzieleni przez wojnę
Marriage for One
O tym, jak złe tłumaczenie może zepsuć nawet najlepszą historię

„Marriage for One” to publikacja, która dość długo czekała na mojej półce książek do przeczytania. Słyszałam wiele dobrego o jej autorce Elli Maise, dlatego postanowiłam...

Recenzja książki Marriage for One

Nowe recenzje

Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
© 2007 - 2025 nakanapie.pl