Pięćset mil do domu recenzja

Zaskakująca historia

Autor: @Izzi.79 ·1 minuta
2021-12-07
Skomentuj
1 Polubienie
Co wy na to, bym zabrała was w podróż po zakurzonych drogach Arizony motocyklem? Oczywiście nie samotnie, ale razem z szóstką zdegenerowanych facetów tworzących gang motocyklowy pod przywództwem Merlina zwanego Czarodziejem?

Jesteście zaintrygowani i chętni? To świetnie się składa.

Mają tylko pięćset mil, a może aż tyle, by dotrzeć do domu. Jednak czy to się im uda? Dokonali czegoś wręcz niemożliwego i teraz wiozą ze sobą wyładowane pieniędzmi po brzegi torby. Nie jest to byle jaka suma, bo przewożą, aż milion czterysta tysięcy. Ta ogromna suma powoduje, że czują na swych plecach oddech T-Rexa i jego gangu, który im nie odpuści, dlatego prują niczym wiatr, nie zważając na nic.

Jeden przypadkowy postój na stacji benzynowej wkopuje ich w takie bagno, że szóstce niezłomnych przyjaciół nie zabraknie nowych i zaskakujących zdarzeń oraz walki ze stworem jak z filmów fantasy.

Co się wydarzyło na stacji? Kim są dziwne stwory, których nie sposób zabić? Dlaczego wciąż powtarzają, „że wszyscy muszą być trup”?

Ta książka mnie zaskoczyła, nie tylko niebanalną treścią, ale i kwiecistym językiem jakim posługuje się autor. Jego pióro nie należy do najlżejszych, początkowo trzeba się dobrze skupić, by wczuć się w fabułę. Jednak przewracając stronę za stroną jest tylko lepiej a historia tak wciąga, że nie sposób odłożyć jej na bok.

Chociaż nie brakuje tu wulgaryzmów, krwawych opisów scen, brutalności to zachwyciłam się lekturą, która jest świetna, bardzo ciekawa i nie można przewidzieć zakończenia. Zresztą historia urywa się w takim momencie, że wściekam się, gdyż umieram wręcz z ciekawości co wydarzy się dalej.

Czytelnik nie ma szans na nudę, gdyż akcja jest dynamiczna i nie zwalnia, ciągle coś się dzieje. Plejada postaci jest genialna, ich kreacja mnie zachwyciła. Każdy jest inny, wyrazisty, z charyzmą i ma w sobie to coś wyjątkowego.
Dużą zaletą jak dla mnie są krótkie rozdziały i spis treści.

Jesteście fanami dark fantasy, lubicie ostrą jazdę bez trzymanki, kłótnie i potyczki słowne bandziorów, którzy na swój pokręcony sposób są zabawni, ale i rażąco brutalni?
Jeśli to wszystko nie jest dla was zbyt mocne, to polecam tę książkę z całego serca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięćset mil do domu
Pięćset mil do domu
Rafał Pietrzyk
8/10

Merlin, zwany Czarodziejem oraz jego pięciu kompanów na motocyklach – Polip, Saracen, Ukrop, Wiwat i Jimmy Bon Jovi. Pustynie Arizony, milion czterysta tysięcy i całe mnóstwo wrogów. Pięćset mil do do...

Komentarze
Pięćset mil do domu
Pięćset mil do domu
Rafał Pietrzyk
8/10
Merlin, zwany Czarodziejem oraz jego pięciu kompanów na motocyklach – Polip, Saracen, Ukrop, Wiwat i Jimmy Bon Jovi. Pustynie Arizony, milion czterysta tysięcy i całe mnóstwo wrogów. Pięćset mil do do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

‘Pięćset Mil do domu’ jest to książka, o której już na wstępie należy wspomnieć, że nie jest dla każdego. Znajdziemy tu gang motocyklowy, rozmowy, które opierają się głównie na wulgaryzmach, fantasty...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

"Każdy musi być trup." Ekipie Merlina przypięto etykietę "pizdowatej". Nie sprzedają oni kurew, nie palą chałup z ludźmi w środku, nie rozwalają nikogo maczetami. No, może to ostatnie się zdarzało. ...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

Pozostałe recenzje @Izzi.79

Zasady gry
Świetna lektura

Często czytam książki z wątkiem sportowym, dlatego właśnie sięgnęłam po tą pozycję mimo, iż nie znałam dotąd twórczości autorki. Zaintrygował mnie opis, więc ochoczo wzi...

Recenzja książki Zasady gry
Niewolnica elfów
Wciąga od pierwszych stron

Nawet nie wiecie jak ucieszyłam się, gdy kurier dostarczył mi przesyłkę, w której znalazłam trzeci tom Apopi. Nie zastanawiając się długo rozsiadłam się wygodnie na sofi...

Recenzja książki Niewolnica elfów

Nowe recenzje

Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!
@Kantorek90:

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych ki...

Recenzja książki Aplikacja na miłość
Światło Wschodu
Światło Wschodu
@mommy_and_b...:

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu...

Recenzja książki Światło Wschodu
Córka powietrza
Córka powietrza
@Gosia:

„Córka powietrza” to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, która uwielbia w swoich powieściach łączyć teraź...

Recenzja książki Córka powietrza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl