,,Obce dziecko “ jest nie tylko ponad 600- stronicową sagą rodzinną. Porusza wiele istotnych problemów społecznych a także ukazuję jak czynny przodków oddziałują na losy potomków.
Opowieść rozpoczyna się w 1913 roku, 16-letnia Dafne odpoczywa na hamaku i z niecierpliwością czeka na przybycie swojego brata i jego przyjaciela z Cambridge Cecila, którzy przyjeżdżają do domu na długi weekend. Domem są ,, Dwa Akry” rezydencja w pobliżu Londynu, gdzie dziewczyna mieszka wraz z owdowiałą mamą, oraz braćmi Hubertem oraz Georg`em( gdy ten nie jest w Cambridge). Wszyscy domownicy oraz służba są dość spięci i jednocześnie podekscytowani przyjazdem Cecila, który jest choć początkującym już dobrze znanym i podziwianym poetą. Gospodarze żyją komfortowo ale nie są zbyt bogaci. Natomiast doskonale zdają sobie sprawę, że Cecil przyzwyczajony jest do życia w dostatku, w większym dobrobycie niż oni posiadają. Nie wiedzą jak postępować wobec młodego gościa, żeby ani nie wyjść śmiesznie ani ubogo. Cecil natomiast większą uwagę zwraca na swojego przyjaciela ze studiów, Georga który jest w nim szaleńczo zakochany. Młody poeta nie może narzekać na brak powodzenia, ponieważ młoda Dafne również robi do niego maślane oczy. Cecil przed wyjazdem piszę w sztambuchu dziewczyny wiersz pod tytułem ,,Dwa Akry” swoiste wyznanie miłości, które Dafne oczywiście odbiera jako skierowane do niej. Z jednym małym problemem, ponieważ może ono być również kierowane do jej brata Georga, którego z Cecilem łączyła wcale nie platoniczna więź.
Alan Hollinghurst jest obecnie jednym z najlepiej znanych pisarzy,, gejowskich”, nie kryjących się ze swoją orientacją. Uznawany jest również za najwybitniejszego współczesnego pisarza angielskojęzycznego. Nie jestem fanką, wielbicielką ani zwolenniczką literatury LGBT ale książka Alan Hollinghurst jest napisana wspaniałym językiem, każde zdanie jest pod każdym względem dopracowane. Autor w sposób drobiazgowy analizuję, prezentuję i uwidacznia emocje. Stosując przy tym inteligentny i dowcipny język. W książce podobało mi się to, że bohaterowie są pełnokrwiści, wyraziści i dobrze opisani. Zapadają w pamięć mimo, że ,,Obce dziecko” jest podzielone na kilka części, które dzieli dystans czasu 15-20 lat i większość z postaci występuje w jednej części.
Książka rozpoczyna się bardzo dobrym początkiem. Pierwsza część jest przepełniona tajemniczością, jest nieprzewidywalna, po prostu rewelacyjna. Natomiast następnie mamy tendencje schyłkową. Kolejne części są o wiele gorszę pod względem prowadzenia akcji. Poza tym o czym już wspominałam wiele interesujących postaci znika a długie ,,przeskoki ‘’ pomiędzy czasem akcji kolejnych części są niezwykle męczące i nużące. Nie można przywiązać się do bohaterów a także po odłożeniu książki ciężko do niej powrócić. Dodatkowo, autor często urywa akcje w najciekawszym momencie.
Wprawdzie ogólny szkielet książki, badający przejawy i społeczne postawy wobec homoseksualistów w Anglii przez prawie wiek, dodatkowo nietuzinkowa fabuła i wszystkie pozytywne recenzje dawały nadzieję na genialną powieść. Mnie niestety ta książka rozczarowała. Wprawdzie jeżeli chodzi o język, stylistykę to jestem wręcz zachwycona ale ta książka nie mówi nic interesującego, dodatkowo niby subtelna jest mało subtelna a przede wszystkim denerwowały mnie mało naturalne dialogi.
,,Obce dziecko” jest książką o wspomnieniach, biografii i przede wszystkim rzeczywistości. Ukazuję postawy ludzi wobec przeszłości i to w jaki sposób ją interpretują i pokazują w najbardziej korzystny dla siebie sposób. Polecam tę książkę, przede wszystkim osobą które nie zrażają się trudnościami, które chcą zapoznać się z prozą laureata Nagrody Bookera i uznawanego za najwybitniejszego współczesnego pisarza Brytyjskiego a także osobą które czerpią radość z wielowarstwowych, opatrzonych długimi opisami historii.
Moja ocena:5/10.