Sekret matki recenzja

Zapowiadało się dobrze, skończyło przewidywalnie

Autor: @sandrajasona ·1 minuta
2020-01-12
Skomentuj
12 Polubień
Tessa straciła dwójkę dzieci, jest z mężem w separacji, zatraca się w pracy, aby nie myśleć i nie rozpaczać. Pewnego dnia wracając do domu zastaje w nim małego chłopca, który twierdzi, że jest ona jego mamą. Dzwoni na policję, rozpoczyna się nagonka mediów, a ona sama ma zamiar odkryć tajemnicę Harrego.
„Intrygujący psychologiczny thriller. Nie uwolnisz się od niego, dopóki nie poznasz prawdy”
Szkoda, że nie posłuchałam opisu z okładki, zaoszczędziłabym sobie czasu. Początek był intrygujący, potem było już coraz gorzej, schematycznie i bez polotu. Miałam wrażenie, że autorka brała udział w warsztatach pisania, poskładała fabuły znanych sobie thrillerów, napisała swój i liczyła na czytelnika, który nie czytał jeszcze niczego w tym stylu. 
To samo z bohaterami: zrozpaczona matka (żadnych z mojej strony emocji nie spowodowała), mąż, który poszedł do młodszej, zakochany w Tess szef, wredna i wścibska sąsiadka – przypomina Wam to coś, mi inne thrillery. Wplątanie we wszystko wątku z policją, która i tak nie rozwikła zagadki, bez sensu, chyba tylko, aby zapełnić strony. Boland skupiła się na Tess, pozostałych zupełnie pominęła, wkraczają do akcji tylko, aby się pokazać, nie wiemy, co czują, jakie mają charaktery. Media pokazane tak jak zawsze, jako te złe, oczywiście zgadzam się z tym, ale ile razy można ten wątek wykorzystywać, tym bardziej, że jest tak jak policja zapychaczem stron. 
Także nie zachwyciła mnie autorka pod względem formy, miałam wrażenie, że pisały to dwie osoby. Czasami mi nie współgra pisanie, tym razem było nie inaczej. Fragmenty dotyczące akcji były dość dobre, niestety jak Boland zaczynała opisywać uczucia Tess, jakbym przenosiła się w inne pisarstwo – złe, miałkie i bez przemyśleń, naiwne. Brak napięcia, emocji, zagadki (odkrycie kto i dlaczego nie zajęło mi dużo czasu), tajemnicy, zwykła opowiastka, jakich wiele już powstało, w modnej ostatnio tematyce, ale z scenariuszem fabuły ściągniętym i niczym niezadziwiającym.

Ogólnie, każdy może pisać, jeden lepiej, drugi gorzej, niestety dla mnie tutaj było gorzej. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-11
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekret matki
Sekret matki
Shalini Boland
7.1/10

Jej całe życie okazało się kłamstwem… Mroczny thriller psychologiczny o utracie najbliższych, rozpadzie małżeństwa i niszczycielskiej sile mass mediów. Tessa Markham nie potrafi pogodzić się ze śmi...

Komentarze
Sekret matki
Sekret matki
Shalini Boland
7.1/10
Jej całe życie okazało się kłamstwem… Mroczny thriller psychologiczny o utracie najbliższych, rozpadzie małżeństwa i niszczycielskiej sile mass mediów. Tessa Markham nie potrafi pogodzić się ze śmi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Sekret matki" Shalini Boland to thriller psychologiczny napisany w konwencji domestic noir. Historia wciągnęła mnie od samego początku i z niezmienną ciekawością dobrnęłam do ostatniego rozdziału. ...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @sandrajasona

Zbawiciel
Szczecin opanował strach.

Znika jedna z osób pracująca nad rozbiórka spichlerz w Szczecinie. Potem wybucha bomba w katedrze, na miejscu są kwiaty, tajemnicze znaki, a do dziennikarzy dociera mani...

Recenzja książki Zbawiciel
Tajne życie. Kobieta w służbie CIA
Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem?

Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem? Tak można określić życie szpiega. 007 Bond wspaniałe przygody, cudowne życie, codzienność to piękne kobiety,...

Recenzja książki Tajne życie. Kobieta w służbie CIA

Nowe recenzje

Profilerka
Skomplikowane śledztwo
@angela_czyta_:

Małomiasteczkowy klimat i zbrodnie? Ja jestem zdecydowanie na tak! ''Profilerka'' autorstwa Grażyny Molskiej to książka...

Recenzja książki Profilerka
Wildfire
wildfire
@agnban9:

"Wildfire" to kolejna książka Hannah Grace, jaką miałam okazję przeczytać. Nawet nie macie pojęcia jaką to książka jest...

Recenzja książki Wildfire
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY
@Rudolfina:

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tyg...

Recenzja książki Blady świt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl