Zapomnij o mnie. Tak, takie słowa wielokrotnie wypowiadała bohaterka, ale czy naprawdę tego właśnie chciała? Myślę, że to tylko jej wyimaginowane pragnienie, i rzeczywiście miała wręcz przeciwne myśli. Jak ktoś chce, aby o nim zapomniano, to sam się usuwa w cień, stara się być niewidoczny. Czy Gina chciała, aby Marco o niej zapomniał?
Marco Antonelli wiódł sielskie życie. Przystojny, z bogatej rodziny, czas spędzał na beztroskiej zabawie. Narkotyki, swawolny seks, żadnych obowiązków. Jednak jego stosunek do życia uległ nagle diametralnej zmianie, gdy poznał Ginę. Zakochał się bez pamięci. Wszystko inne przestało się liczyć, była tylko ona - kobieta jego marzeń. Planowali wspólną przyszłość, deklarowali sobie miłość aż po grób. Jednak skończyło się na obietnicach. Kobieta z dnia na dzień go porzuciła, związała się z jego przyjacielem. Marco dopadły same troski. Gina go porzuciła, ojciec zbankrutował, załamał się i popełnił samobójstwo. Chłopak nie mógł pogodzić się z porażką, aby o wszystkim zapomnieć, wyjechał.
Jednak po piętnastu latach powrócił do rodzinnego miasteczka z kuzynką Evą. Wrócił z zamiarem zemsty i rozliczenia się z przeszłością. Chciał pomścić śmierć ojca, zdradę ukochanej, tych, którzy doprowadzili do bankructwa firmę ojca. Jednak – jak wiadomo – życie potrafi płatać figle. Czy Marco zrealizuje swoje niecne zamiary? Czy jego nienawiść do Giny jest tak mocna, że wyrządzi jej planowaną krzywdę? A być może ich miłość była prawdziwa, i – pomimo gorzkiej przeszłości – będą razem? Trudno odgadnąć jak potoczą się ich losy. Sięgnij po tę powieść przekonasz się sam. Zaznaczam, będzie się działo dużo, masa niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji ...
Zapomnij o mnie to niesamowita, momentami gorzka i bolesna, powieść o trudnej i z góry skazanej na porażkę miłości. O życiowych wyborach, nie zawsze właściwych, ale dokonywanych z sercem na dłoni. O pragnieniu miłości, skrywanych namiętnościach, skrajnych emocjach i dylematach moralnych. Autorka omamia nas scenami upojnego seksu, erotyzmem i magnetyzmem. Przyznać trzeba, że nie brakuje w powieści śmiałego i odważnego seksu, okraszonego przemocą i brutalnością. Zbliżenia są takie, o jakich marzą bohaterowie. Odważne. Wyrafinowane. Wyuzdane. Takie, o których trudno zapomnieć.
Ta powieść to nie jest typowy erotyk, pojawia się w nim wątek kryminalny, który dodaje pikanterii i kolorytu całości. Świetnie osadzony, realizowany sprawnie przez autorkę, lawirujący pomiędzy potajemnymi spotkaniami bohaterów. Całość perfekcyjnie dopracowana w każdym detalu. Cały czas w powietrzu wibruje sensualna atmosfera upojnej namiętności i wirującego erotyzmu. Emocje nam się udzielają, spowita tajemniczością atmosfera zabiera nas w podniebną podróż po zakamarkach ludzkich dusz. Docieramy tam, gdzie mają źródło najskrytsze i jeszcze niewypowiedziane marzenia.
Powieść czyta się sielsko i beztrosko, nawet nie wiadomo kiedy, a już się pojawiła ostatnia strona. A chciałoby się jeszcze wiecej, i więcej, i więcej … Każda przeczytana strona zbliżała nas coraz bardziej do bohaterów, w punkcie kulminacyjnym odnosiło się wrażenie, że bohaterowie to my. Ale chwila zapomnienia minęła błyskawicznie, i niestety musieliśmy zejść z obłoków na ziemię …
Zapomnij o mnie to chwila zapomnienia, która się każdemu z nas należy. Każdy ma prawo stąpać po tajemnej otchłani ludzkich emocji, igrać z ogniem namiętności, wyzwolić swoje skrywane marzenia. Gwarantuję, przy tej powieści, to wszystko ma szansę na realizację. Tylko musicie pozwolić sobie na chwilę tylko dla siebie w subtelnej i delikatnej atmosferze, w otoczeniu ciepłej wakacyjnej nocy, przy niegasnącym blasku księżyca, i smaganiu stronic powieści delikatnym morskim wiaterkiem …
Połykałam tę książkę z niepohamowaną pazernością!
Polecam, warta grzechu.