Przynieście mi głowę wiedźmy recenzja

Jeżeli ktoś chce przeczytać tę książkę licząc na to, że jak zwykle będzie to ogólna klasowa klapa i możne będzie się wyżyć na autorce po przez krytykę jej pióra, to niech lepiej nie zagląda do książek Kim Harrison. Zapadlisko to jedna z jej najlepszych serii, a kolejne książki są coraz to ciekawsze. Gdy czytałam je nawet nie zdawała sobie sprawy, że tak się zasmucę, że to już koniec, że ta książka tak mnie wciągnie, że tak będę chciała czytać dalej i wreszcie, że tak bardzo pokocham tę serie.
Oderwała mnie do tego stopnia od rzeczywistości, że nawet sobie z tego nie dała sprawy;)
Strasznie podobała mi się akcja książki. To napięcie pomiędzy Rachel a demonem. Do tego miły przyjaciel brzęczący nad uchem. I ta słodka współlokatorka przyjaciółka wampirzyca, która może cię zjeść na każdym kroku. Że już nie wspomnę o chłopaka i szefie elfów, który więził jej zwierzęce oblicze w klatce.
Książka naprawdę super. Gorąco polecam do przeczytania i daję swoje słowo, że się nie zawiedziecie.
PS. Po za tym okładka jest świetna. Co nie?