Katarzyna Kielecka to mieszkanka Łodzi, matka dwóch dorastających chłopców, właścicielka bokserów. Na co dzień pracownik banku, z wykształcenia pedagog specjalny. Jest autorką wielu publikacji, w tym wierszy i opowiadań dla dzieci. Pisze też książki obyczajowe. Jej debiutancka powieść pt. "Sedno życia" ukazała się w 2019 roku. "Zapach cytrusów" to kontynuacja powieści pt. "Cytrusowy gaj".
Książki mojej imienniczki uwielbiam za lekki styl i duże poczucie humoru. Wykreowani bohaterzy są realni, szybko zdobywają sympatię czytelnika. Ci, którzy nie czytali poprzednich książek pisarki, powinni szybko to nadrobić. K.Kielecka wraca do postaci z wcześniej wydanych powieści. Ich obecność sprawia czytelnikowi miłą niespodziankę. W tej części pojawia się Grześ z Zuzią oraz ich przyjaciel Kufa. Jeśli ktoś nie pamięta za dobrze, co wydarzyło się w powieści "Cytrusowy gaj ", to mam dla was dobrą wiadomość. Autorka wielokrotnie wspomina przeszłość Ady, jej traumatyczne przeżycia oraz opowiada o łódzkiej fundacji z Marudą na czele.
Do wyjątkowo barwnych postaci należy Ludmiła i jej papuga Zoja. Są też nowi bohaterowie. Poznajemy bliżej rodzinę Bartka, jego relacje z młodszym bratem oraz dziadka. Uczucie łączące Adę z Bartkiem zostanie wystawione na próbę. Poprzedzi je rodzinna tragedia. Czy Bartek zawalczy o ukochaną kobietę? Kto i dlaczego stanie im na przeszkodzie?
W tej części pisarka większą uwagę poświęca relacjom rodzinnym. Ada postanowi nawiązać kontakt z ojcem, który po wielu latach wyjdzie na wolność. Czy Stefan poradzi sobie w nowej rzeczywistości? Jak przyjmie go społeczność Łapszanki? Przyznaję, że zainteresował mnie ten wątek. Byłam ciekawa procesu resocjalizacji.
Kielecka chętnie porusza trudne społecznie tematy. Skupia uwagę na takich problemach jak poczucie winy i umiejętność przebaczenia. Bardzo podobały mi się dialogi oraz zabawne wtrącenia w j.rosyjskim (niestety nie wszystkie przetłumaczone). Wielokrotnie uśmiechałam się podczas czytania. Oczywiście nie zabrakło życiowych mądrości. Podkreśliłam sobie kilka złotych myśli:
-“Miłość się nie starzeje i w każdym wieku może smakować słodko, zwłaszcza gdy ma ogromną szansę stać się czyjąś ostatnią. ”
-"Życie jest jak pomidorówka. Pożywna, swojska. A miłość jest jak bukiet ziół. Potrafi zmienić zwykłą zupę w niebo w gębie, rozumiesz?"
Ciekawym zabiegiem było nawiązanie do historii regionu. Bohaterzy posługują się gwarą. Akcja książki została osadzona w ładnym, klimatycznym miejscu. Podobały mi się malownicze górskie krajobrazy i wspomniane zabytki (np. Zamek w Niedzicy). Język jakim posługuje się K.Kielecka jest barwny i lekki. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Od momentu, kiedy przeczytałam pierwszą stronę, aż do samego końca, towarzyszyły mi duże emocje. Kibicowałam Adzie i Bartkowi, trzymałam kciuki za Stefana, złościłam się na Helenę oraz głośno śmiałam się z pyskatej Zoji. Moim zdaniem cytrusowa seria wypadła bardzo dobrze. Jednak druga część, bardziej mi się podobała. Nie mogłam się od niej oderwać, czytałam w każdej wolnej chwili.
"Zapach cytrusów" to mądra, życiowa lektura. Zachęcam do jej przeczytania. Autorka zabierze was w podróż, pełną słodko-gorzkich momentów. Zapnijcie pasy, zamknijcie oczy i pomyślcie życzenie. Przed wami Cytrusowy gaj.
*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Miłość jest jak cytrusy – cierpka i słodka zarazem. Ada, u boku Bartka, wraca do równowagi po nieudanym związku. Czy ich krucha miłość przetrwa zaskakującą wieść o ciąży? Tymek przed domowymi awantu...
Miłość jest jak cytrusy – cierpka i słodka zarazem. Ada, u boku Bartka, wraca do równowagi po nieudanym związku. Czy ich krucha miłość przetrwa zaskakującą wieść o ciąży? Tymek przed domowymi awantu...
"Zapach cytrusów" jest kontynuacją losów bohaterów poznanych w innej książce Katarzyny Kieleckiej - "Cytrusowy gaj". Warto czytać je właśnie w takiej kolejności, w jakiej zostały napisane, chociaż Au...
Bardzo lubię książki Katarzyny Kieleckiej. Dlatego z radością sięgnęłam po książkę "Zapach cytrusów". I już żałuję, że nie miałam okazji przeczytać pierwszej części z tej serii "Cytrusowy gaj". W ksi...
@gosia.zalewska12
Pozostałe recenzje @kasiarz1983
Największa radość jaka nas spotkała
"Rodzina czasem tak działa, biorąc cię z zaskoczenia swoim urokiem i normalnością." "Największa radość jaka nas spotkała" to debiut literacki Claire Lombardo. Książk...
"Księga Zaklęć" to książkowa propozycja skierowana dla dzieci wieku od 9 lat. Jak wiadomo, czasem trudno zachęcić dziecko do sięgnięcia po lekturę. Wybór nie jest prosty...