Zapach cedru recenzja

"Zapach cedru" - Ann Marie MacDonald

Autor: @miedzystronami ·1 minuta
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zapach cedru mnie wciągnął, do tego stopnia, że nie mogłam się oderwać, chciałam tylko czytać i czytać… A jak zamknęłam książkę, po przeczytaniu ostatniej strony, nie wiedziałam, co powiedzieć, co pomyśleć. Chyba nigdy nie miałam tak dziwnych i mieszanych uczuć po przeczytaniu książki. Dlaczego? Bo powieść ta szokuje i poraża, budzi niesmak ale też rozczula. Niesie ze sobą niespotykaną dawkę przeróżnych emocji od zachwytu po obrzydzenie.

Zapach cedru to saga rodzinna kilku pokoleń rodziny Piperów ale nie tylko. To również historia kilku innych rodzin…
To również niezwykle bogata panorama obyczajowości Kanady od lat 90-tych XIX w do lat 70-tych XX w.
Jednak przede wszystkim Zapach cedru to bogate studium psychologiczne bohaterów, to studium rozchwianych relacji międzyludzkich a przede wszystkim relacji rodzinnych. Relacji dziwnych, złych, skrzywionych. Relacji, w których pojawiają się przeróżne dewiacje, przemoc, molestowanie seksualne, pedofilia, kazirodztwo, morderstwo, fanatyzm religijny ale również pozytywne wartości i uczucie choć czasem na tle tych pierwszych trudno je wychwycić.


Poznajemy Materię, która brew woli rodziców w wieku trzynastu lak ucieka z domu ze stroicielem fortepianów Jakubem i rozpoczynają nowe, własne życie. Materia rodzi córkę Katarzynę, oczko w głowie Jakuba, niezwykle piękną i utalentowaną (śpiew). Potem rodzi kolejne córki, Mercedes i Franciszkę. Śledzimy życie sióstr od narodzin, czasem nie wierząc w to, co je spotyka. Z każdą stroną poznajemy tę rodzinę coraz lepiej, wnikamy w jej tajemnice i sekrety, które kładą się cieniem na życiu bohaterów. Postaci w powieści Ann MacDonald są niezwykle misternie skonstruowane, zbudowane bardzo konsekwentnie od początku do końca. Każdy poszukuje swojego miejsca, poszukuje prawdy i sensu. W każdym kłóci się dobro ze złem. (Choć postać zdeprawowanej Franciszki niesamowicie mnie drażniła. Ale taka właśnie ma być)


To powieść piękna i zarazem smutna. To powieść o moralnym upadku i zarazem dobroci. Mówi o tym, jak bardzo każda decyzja wpływa na nasze życie, jak głęboko w nas zostaje, tkwi w nas na zawsze i albo rujnuje albo wręcz przeciwnie, buduje.
To specyficzne studium zła niezwykle działa na wyobraźnie, zabiera w inny świat. Wspaniała lektura od pierwszej do ostatniej strony.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach cedru
4 wydania
Zapach cedru
Ann-Marie MacDonald
7.5/10

Gdy Materia ucieka z domu ze stroicielem fortepianów Jakubem Piperem, jej rodzice są nieprzejednani. Młodzi małżonkowie zostają wyklęci. Jakub nie daje jednak za wygraną i za wszelką cenę stara się za...

Komentarze
Zapach cedru
4 wydania
Zapach cedru
Ann-Marie MacDonald
7.5/10
Gdy Materia ucieka z domu ze stroicielem fortepianów Jakubem Piperem, jej rodzice są nieprzejednani. Młodzi małżonkowie zostają wyklęci. Jakub nie daje jednak za wygraną i za wszelką cenę stara się za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Funny Story
Kolejna dobra książka Emily Henry
@etylomorfinka:

~- Co ciebie pociąga w czytaniu? […] -Lubię to wrażenie, że mogę żyć wieloma życiami, tyloma, ile tylko chcę.~ Daph...

Recenzja książki Funny Story
Skradziona młodość
Wyjątkowe wspomnienia
@Strusiowata:

Maleńka książeczka p. Ewy Krasoń, to lektura na zaledwie na jeden wieczór. Trudno pisać recenzję takiej opowieści wiedz...

Recenzja książki Skradziona młodość
Pamiętnik diabła
Precyzyjny myśliwy, wyptarujący swoich ofiar i ...
@justyna1dom...:

Zwróciłam uwagę, że istnieje możliwość, iż jestem ostatnią osobą czytającą tę serię. Dlaczego tyle czekałam? Nie mam po...

Recenzja książki Pamiętnik diabła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl