Zanim spłonę recenzja

Zanim spłonę - Gaute Heivoll

Autor: @makomt ·2 minuty
2013-07-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gaute Heivoll jest cenionym w Norwegii pisarzem, w którego dorobku można znaleźć około dziewięciu książek, z czego dwie zostały wydane w Polsce. Wcześniej o nim nie słyszałam, więc przy okazji lipcowej Trójki E-pik postanowiłam zapoznać się z jego powieścią "Zanim spłonę". Według informacji zawartych na okładce, prawa do wydania zostały sprzedane w szesnastu krajach, a oprócz tego czytelnika kusi wiadomość, że lektura może być odebrana zarówno jako thriller, jak i psychologiczne studium szaleństwa. Nic tylko czytać i się zachwycać.
"Zanim spłonę" to oparta na faktach powieść opowiadająca o serii podpaleń w spokojnym norweskim miasteczku Finsland, które miały miejsce w 1978 roku. Dane te mają duże znaczenie, ponieważ w tej samej miejscowości, w trakcie opisywanych wydarzeń na świat przychodzi autor książki. I w ten oto sposób podczas lektury jesteśmy świadkami przeplatania się losów Gaute Heivoll'a z wydarzeniami związanymi z grasującym podpalaczem.
Pierwsze podpalenia mają miejsce na początku maja, a ich celem są znajdujące się na uboczach nieużywane budynki gospodarcze. Nikt nie przywiązuje do nich większej wagi, mimo iż jest to niezwykłe zjawisko w spokojnym Finsland. Jednak każdy kolejny pożar powoduje sytuację, w której mieszkańców ogarnia lęk i panika. Kiedy piroman zaczyna sobie coraz śmielej poczynać, a ogień trawi domy, mieszkańcy przestają sypiać, pilnując swoich posiadłości. Kulminacyjnymi zdarzeniami są dwa pożary domów mieszkalnych, w wyniku których nieomal ginie czworo starszych ludzi.
Tej książki za nic nie zakwalifikowałabym jako thriller, nie ma w niej praktycznie żadnych zwrotów akcji. Tak naprawdę niemal od pierwszych stron wiemy kim jest piroman, i tylko śledzimy losy mieszkańców. Do końca także nie wiemy ile w opowieści jest prawdy, do której dotarł autor podczas rozmów z żyjącymi i pamiętającymi te wydarzenia osobami, a ile to wkład jego wyobraźni.
Zastosowany zabieg dwóch wątków pozornie ze sobą nie związanych byłby na pewno bardzo interesujący, gdyby w zakończeniu został on spójnie i ciekawie wyprowadzony, a tego mi zabrakło. W pewnym momencie pojawia się nawet trzeci wątek, związany z nieżyjącym synem państwa Vatneli, których życie było zagrożone podczas jednego z ostatnich pożarów. Ale też nie doczekałam się powiązania z pozostałymi wydarzeniami. Być może ja nie potrafię odnaleźć w tej historii iskry, która by mnie zachwyciła.
Generalnie książka jest napisana w bardzo przystępny sposób, jedyną rzeczą która mnie to trochę męczyła to norweskie nazwy własne. Nie jestem w stanie, ich spamiętać, zarówno mniej ważni bohaterowie, którzy się przewijali na stronach powieści, jak i miejscowości oraz ulice umykały mi i mieszały się ze sobą.
Na zakończenie muszę stwierdzić, że ta książka to jednak nie dla mnie przeznaczona jest. Ani to thriller, studium psychologiczne też nie bardzo – czytałam o wiele lepiej napisane książki, a w tej czegoś mi brakowało. Być może innym czytelnikom bardziej przypadnie do gustu aniżeli mi.
Ocena: 3/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim spłonę
2 wydania
Zanim spłonę
Heivoll Gaute
6.8/10

Wciągająca i poruszająca wybitna książka norweska, którą można czytać jako thriller, ale również jako psychologiczne studium szaleństwa. Życie w małym Finsland toczyło się zawsze spokojnie - aż do pe...

Komentarze
Zanim spłonę
2 wydania
Zanim spłonę
Heivoll Gaute
6.8/10
Wciągająca i poruszająca wybitna książka norweska, którą można czytać jako thriller, ale również jako psychologiczne studium szaleństwa. Życie w małym Finsland toczyło się zawsze spokojnie - aż do pe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

1978, wioska Finsland w Norwegii. Tej nocy jej mieszkańcy nie śpią. Policja patroluje drogi. W domach palą się światła, a ludzie wystają na gankach, niektórzy z bronią w ręku. Nasłuchują odgłosów siln...

@Ag_VS @Ag_VS

Pozostałe recenzje @makomt

Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Matematyka jest wszędzie

Jak u Was z matematyką? Lubicie – nie lubicie? Ja zawsze lubiłam. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po książkę „Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką”, na...

Recenzja książki Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Bangkok 8
"Bangkok 8"

John Burdett to z zawodu prawnik, który przez wiele lat pracował w Hongkongu. Azjatycki klimat zauroczył go tak bardzo, że postanowił zostać pisarzem, a następnie zamiesz...

Recenzja książki Bangkok 8

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl