Rzadko sięgam po reportaże i po przeczytaniu Honoru. Opowieści ojca, który zabił własną córkę biję się w piersi i postanawiam robić to częściej. Nie wiem dlaczego tego typu książki obchodziłam szerokim łukiem. Ta książka jest oparta na faktach i wstrząsnęła mną niesamowicie.
Ta książka, która przeraża i łamie temat tabu. Temat, którego nie reguluje żadne prawo, ale istnieje. To książka, która wzbudza strach, lęk i łzy
Jak podaje Wikipedia "zabójstwo honorowe to zabójstwo popełnione przez rodzinę, motywowane chęcią "zmycia hańby" spowodowanej uznawanym za rzekomo niewłaściwe zachowanie jej członka. Czasami do zabójstwa wystarczy samo podejrzenie, że doszło do takiego zachowania. Ofiarami bywają w większości młode kobiety, najczęściej żyjące w społeczeństwach bądź kulturach, w których reputacja kobiety ( żony, córki) stanowi o reputacji rodziny. Zabójstwo " w obronie honoru rodziny" popełniane jest przez męskich członków rodziny tj. ojców, braci, wujów, kuzynów. United Nations Population Fund szacuje liczbę takich wypadków na świecie na około 5000 rocznie ( gdy ofiarami są kobiety), jednakże organizacje kobiece uważają, że liczba zabójstw honorowych jest zawsze wyższa."
Lene Wold w Honorze. Opowieści ojca, który zabił własną córkę zabiera nas do Jordanii - małego kraju położonego wśród pustyni i tak chętnie odwiedzanego przez turystów. Jordania ze swoim Ammanem czy słynną Petrą zdaje się być oazą spokoju na Bliskim Wschodzie, bo przecież nie ma tu wojny.Teoretycznie oaza spokoju, pozorna sielanka..Rahman, bo tak ma na imię nasz główny " bohater" to człowiek, który próbował w imię honoru zabić swoje dwie córki. Jednej udało się przeżyć, ale przez lata ukrywała się nie tylko przed ojcem, ale i przed innymi męskimi członkami rodziny. Autorka wiele lat poświęciła na to, aby ta opowieść mogła ujrzeć światło dzienne i pokazuje ona nam wydarzenia z perspektywy kata i jego ofiary. Ja osobiście nie jestem w stanie zrozumieć chorego poczucia honoru i morderstwa popełnionego na własnym dziecku. Nie chcę Wam opowiadać treści Honoru, bo tego rozmiaru bezprawia w imię prawa nie da się opowiedzieć bez słów powszechnie uznawanych za obelżywe, a słownictwo spod budki z piwem nie należy do najelegantszych. Powiem Wam jedno, że warto sięgną po Honor po to, aby przekonać się jak w innych kulturach traktowane są kobiety, ile znaczą i jaka jest ich rola.
To kolejna książka, którą się czyta jednym tchem. Już od pierwszej strony wciąga i trzyma w napięciu. To historia dwóch sióstr Aminy i Aiszy, z których jednej nie dane było przeżyć. To wstrząsający obraz rodziny, który na długo zapada w pamięci i nie sposób sobie tego nawet wyobrazić. To skrupulatnie napisany reportaż ze znajomością tematu. Autorka wielokrotnie podróżowała do Jordanii, aby oddać prawdziwy obraz Rahmana i jego córek. Odbyła tysiące rozmów tak osobiście jak i telefonicznie, a wszystko to po to, aby pokazać światu że w XXI wieku ma miejsce takie okrucieństwo, że takie sytuacje mają miejsce.
To nie jest lektura na odstresowanie, nie należy ona ani do łatwych ani do przyjemnych, ale zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Polecam!