Za drzwiami recenzja

"Za drzwiami" Simona Chesire wcześniejsza nazwa książki to "Krew i kości". Wznowione wydanie miało premierę 18.03.
Nowi sąsiedzi Sama Huntera to najbardziej wpływowi ludzie w okolicy. Na pierwszy rzut oka wydają się idealni. Jednak Sam bardzo szybko nabiera podejrzeń, że mury imponującej posiadłości Greenhillów skrywają nie jeden sekret. - To fragment opisu książki pochodzący od wydawnictwa.
*********************************************
Książkę naprawdę czytało mi się szybciutko. Duże litery , krótkie rozdziały. Fabuła naprawdę była niezła i trzymała w napięciu. Szczególnie, gdy działa się akcja ucieczki, czy włamania naprawdę mocno mnie wciągnęła. Jednakże wydaje mi się , że książka przypadnie do gustu nastolatkom 15+. Mimo,że fabuła była niezła , a nawet zaskakująca. W życiu czytelniczym nie spotkałam się z tak dziwnymi ludźmi jakimi są Greenhillowie. Naprawdę był to ciekawy wątek tego czym się zajmują, aczkolwiek dla mnie trochę podjechało fantasy. Chodź nie mówię , że to było złe, było niespotykane ,bo czegoś takiego jeszcze nie czytałam. W każdym bądź razie książka jest dobra , lecz wątek działalności tej rodziny niezbyt przypadł mi do gustu czytelniczego. Miałam wrażenie , że książka zmieniła się w bajkę dla młodzieży. W każdym bądź razie książka, gdyby nie ten mały element podobała mi się i ocenianiam ją na 7⭐/10. Bardzo świetny dreszczowiec!
Bardzo dziękuję wydawnictwu @wydawnictwosoniadraga @mlodybook za możliwość przeczytania czegoś nowego :)
____________________
Książka naprawde, bardzo mnie wciągnęła. Lecz eksperymenty w książce trochę mnie obrzydziły i przez to nie mogłam spać, ale jednak po przemyśleniu doszłam do wniosku ,że to naprawdę było niezłe! W życiu bym nie wpadła na taki pomysł ,co do eksperymentów. Pomysł był według mnie naprawdę bardzo oryginalny ,chodź rzeczywiście obrzydliwy i wstrząsający jak na moje emocje. Jednak pomysł świetny i niespotykany. Więc jeżeli się nie boicie i nie brzydzicie warto sięgnąć po tą pozycję! Polecam serdecznie !!!!