Z ciemnością jej do twarzy recenzja

Z ciemnością jej do twarzy

Autor: @MirandaKorner ·2 minuty
2011-05-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy macie czasem wrażenie, że jesteście inni? Że różnicie się od otaczających Was ludzi? Że nikt nie potrafi tak naprawdę Was zrozumieć?
Takie odczucia często towarzyszą Ari Selkirk. Porzucona przez matkę we wczesnym dzieciństwie, przeszła piekło, wędrując od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Dodajmy do tego dziwne, srebrne włosy, których nie sposób ściąć czy przefarbować oraz przyciągające uwagę jasnozielone oczy, a mamy odmieńca jak się patrzy – a przynajmniej tak sądzi Aristeane. Po kilkunastu latach życia w niewiedzy dziewczyna postanawia dowiedzieć się, dlaczego została opuszczona przez rodziców. Ari zaczyna odkrywać prawdę, która przekracza granice jej wyobraźni.

Nowy Orlean nie jest już tym samym miejscem. Po serii huraganów, które je zniszczyły, miasto przybrało nazwę Nowy 2 i zostało kupione przez dziewięć bogatych rodzin. Od tamtej pory jest to siedlisko zarówno osób dziwnych, które nigdzie nie pasują, jak i tych zupełnie normalnych, którzy po prostu potrzebują kryjówki. To właśnie tam dociera główna bohaterka, pchana do przodu myślą o dowiedzeniu się czegoś o swojej rodzinie. Bardzo szybko znajduje schronienie i poznaje ludzi, którzy prędko stali się jej podporą w trudnych sytuacjach. Tęskniąca za bratem Crank, energiczny Dub, raczej spokojny Henri, osobliwa Violet oraz jej aligator Pascal, a także przystojny i tajemniczy Sebastian zaczęli zastępować jej bliskich. Jednak czy będą z nią bezpieczni? W końcu pochodzenie Ari to jedna wielka niewiadoma. A co, jeśli jest coś, o czym dziewczyna wolałaby nie wiedzieć? Coś, co zmieni cały jej świat?...

Aristeane to tak świetna postać, że mogłabym ją zachwalać w nieskończoność. Poczucie humoru przepełnione sarkazmem, odwaga i niezależność to cechy, które spowodowały, że od razu ją polubiłam. A fakt, że potrafi komuś przyłożyć w razie potrzeby, tylko sprawił, że obdarzyłam ją jeszcze większą sympatią. Potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuścić, by ktoś podejmował decyzje za nią. Oddanie się lekturze z taką bohaterką to czysta przyjemność.

„Gdyby życzenia były dolarami, już dawno dorównałabym Billowi Gatesowi”*

Fabuła książki jest naprawdę niesamowita. Pomysłowość autorki sprawiła, że miałam ochotę na więcej i więcej… Od „Z ciemnością jej do twarzy” nie sposób się oderwać! Świat stworzony w utworze przyciąga i chwyta w swe szpony, wypuszczając z nich czytelnika dopiero po przeczytaniu ostatniego zdania. Dla tej powieści rzuciłam dosłownie wszystko, by razem z Sebastianem i Ari odkryć klątwę ciążącą nad dziewczyną. I z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że było warto.

Spodziewacie się wampirów? Wilkołaków? Wróżek lub czarownic? Zapomnijcie! W Nowym 2 czeka na Was sama bogini Atena, która jest żądna krwi i zniszczenia. Mieszkańcy miasta z pewnością nie są bezpieczni – a zwłaszcza Aristeane, co do której Atena ma szczególne zamiary. I nie są to bynajmniej zamiary pokojowe.

Nie mogłabym nie zachęcić Was do lektury tejże książki; nie dałabym rady znaleźć jakiegokolwiek argumentu „przeciw” przeczytaniu „Z ciemnością jej do twarzy”. Jedynym minusem powieści jest to, że zbyt szybko się kończy, pozostawiając czytelnika w stanie odrętwienia i tęsknoty za bohaterami. Chcecie choć na chwilę przenieść się w czasie? Do nie tak znów dalekiej przyszłości? W takim razie musicie koniecznie zaopatrzyć się w powieść autorstwa Kelly Keaton, która jest lepsza od jakiegokolwiek wehikułu czasu. Gotowi? Następny przystanek to Nowy 2!

*Kelly Keaton, Z ciemnością jej do twarzy, wydawnictwo Znak, Kraków 2011, str. 15.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z ciemnością jej do twarzy
Z ciemnością jej do twarzy
Kelly Keaton
8.1/10
Cykl: Bogowie i potwory, tom 1

Piękno naznaczone złem... Miłość naznaczona klątwą... Najdroższa, piękna Ari, jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie znalazłaś. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Przepraszam, że Cię po...

Komentarze
Z ciemnością jej do twarzy
Z ciemnością jej do twarzy
Kelly Keaton
8.1/10
Cykl: Bogowie i potwory, tom 1
Piękno naznaczone złem... Miłość naznaczona klątwą... Najdroższa, piękna Ari, jeśli czytasz ten list, to znaczy, że mnie znalazłaś. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Przepraszam, że Cię po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Długo nie mogłam zebrać się, żeby przeczytać „Z ciemnością jej do twarzy”, której autorką jest tworząca pod pseudonimem Kelly Keaton, bo fantastyka to kompletnie nie moje klimaty. Nie kręcą mnie wampi...

@NathalieRoss @NathalieRoss

Kelly Keaton - popularna autorka powieści dla dorosłych z gatunku urban fantasy (The Better Part of Darkness - ponad 40000 sprzedanych egzemplarzy, nominacje do dwóch nagród RITA - oraz Darkest Edge o...

@Ola.123 @Ola.123

Pozostałe recenzje @MirandaKorner

Dotyk Gwen Frost
Dotyk Gwen Frost

Mitologia, legendarni wojownicy, dawne wierzenia. Teraz patrzymy na to wszystko z przymrużeniem oka, jednak kiedyś starożytni bogowie, wielokrotnie okrutni, samolubni i z...

Recenzja książki Dotyk Gwen Frost
Królestwo Cieni
Królestwo cieni

Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak jego życie będzie wyglądać za kilka miesięcy lub lat. Wiele spraw może ulec zmianie o sto osiemdziesiąt stopni, lub wręcz przeciwn...

Recenzja książki Królestwo Cieni

Nowe recenzje

Rozgrzeszyć nawróconych
"Rozgrzeszyć nawróconych"
@agnieszkamts:

"— Wszystko zniszczysz — wyszeptała Krystyna. — Prawda jest dobra, jeśli cię na nią stać. Jest pięknym życiowym wyborem...

Recenzja książki Rozgrzeszyć nawróconych
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Chory system
@iszmolda:

Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia musi skorzystać z usług ochrony zdrowia. I chyba każdy w którymś momencie od...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Samotność Anioła Zagłady. Ewa
Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dz...
@g.sekala:

Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dzielić się z wami wrażeniami z lektury- "Samotność Anioła Zagłady. Adam",...

Recenzja książki Samotność Anioła Zagłady. Ewa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl