Gejt 56 recenzja

Wyspy marzeń

Autor: @timido2 ·1 minuta
2011-02-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Gejt 56” Magdy Trybulskiej to krótka historia o dziewczynie, która wyrywa się z szarej polskiej rzeczywistości do wyspiarskiego raju, jakim jawi jej się Anglia.
Ela Lewandowska jest zagubioną i zdesperowaną absolwentką dziennikarstwa, która nie raz poznała gorzki smak życia, a mimo to wciąż naiwnie wierzący w sukces. Wychowana przez samotną matkę, finansowana przez starszego brata, któremu się powiodło na obczyźnie, nie pała wdzięcznością, a wciąż ma pretensje, coś jej nie odpowiada, o wszystko oskarża innych i swój los.
Z jednej strony jest zakompleksioną dziewczynką z małego miasta, z drugiej święcie wierzy w nagłą odmianę losu i wielki sukces, który ma jej przynieść wygrana w konkursie na reportaż o emigracji. Historia jej nieporadnego poszukiwania materiału do reportażu oraz poszukiwania ojca, który ją opuścił tworzy całą fabułę opowieści.
Elkę i jej życie można opisać w jednym słowie – banał. Banalna miłość od pierwszego spotkania, banalna historia rodziny, z zaburzonymi relacjami, banalna naiwność, wykorzystana przez bogatego cwaniaczka…
Wątki są nudne, niedopracowane, przewidywalne, raczej nijakie. Opowieść czyta się jak kiepski pamiętnik zwykłej szarej myszki. Nie porusza, nie zmusza do refleksji, nie przestrzega – ot zwykłe czytadło.
Jedyną emocją pojawiającą się w tej historii jest wszechobecna i doskwierająca samotność, której doświadczają niemalże wszystkie osoby, jakie Ela spotyka na swojej drodze do sukcesu. Samotność ta obnaża ojczyźniany raj z jego utopijnej otoczki, pokazuje, że pieniądze i kariera to jednak nie wszystko, że do życia potrzeba obok kogoś bliskiego. Wielka i niespodziewana miłość Elki i Tomka jest właśnie takim zdesperowanym poszukiwaniem kogoś, z kim będzie się dzielić radości i smutki.
„Gejt 56” kończy się dość brutalnie dając pstryczka w nos naiwnej Elżbiecie, utwierdzając stereotypowe myślenie o polskim padole łez i perspektywicznej angielskiej utopii.
Prawdopodobnie jest to debiut młodej autorki (niestety nie udało mi się znaleźć żadnych informacji, ani o książce, ani o autorce), która chciała w ten sposób wypowiedzieć się na chwytliwy temat emigracji zarobkowej. Miejmy nadzieję, że następne próby twórcze będą bardziej udane.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gejt 56
Gejt 56
Magda Trybulska
5/10

Bohaterką Gejt 56 jest Ela, która po skończeniu wymarzonych studiów dziennikarskich nie potrafi odnaleźć się w polskiej rzeczywistości. Jej sytuacja nie jest jednak beznadziejna - w Anglii ma starszeg...

Komentarze
Gejt 56
Gejt 56
Magda Trybulska
5/10
Bohaterką Gejt 56 jest Ela, która po skończeniu wymarzonych studiów dziennikarskich nie potrafi odnaleźć się w polskiej rzeczywistości. Jej sytuacja nie jest jednak beznadziejna - w Anglii ma starszeg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @timido2

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Jak zachować chłodną głowę ...

Rozpalone małe ciałko, szkliste oczy i zimny pot oblewający skroń – gorączka u dziecka to jedna ze zmor rodzicielstwa i ten jej aspekty, którego wolelibyśmy nie doświadc...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Królik i Misia. Nie taki Król straszny
Pokonać strach

Jesteśmy ogromnymi fanami serii książek o Króliku i Misi. Cenimy je za dowcip, za sposób mówienia o emocjach, za pokazywanie zwyczajów zwierząt bez lukrowania i za niesa...

Recenzja książki Królik i Misia. Nie taki Król straszny

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl