Wyspa potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell recenzja

Wyspa potępionych

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2021-03-17
1 komentarz
10 Polubień
Od momentu kiedy skończyłam czytać " Wyspę potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell" Stacy Horn nurtuje mnie myśl dlaczego ta książka (niezwykle pasjonująca jeśli chodzi o temat, bardzo dobrze przez autorkę udokumentowana i której tytuł i okładka są tak magnetyzujące że nie sposób się choć na chwilę przy niej nie zatrzymać) była dla mnie tak ciężka w odbiorze. Nie trudna, a ciężka właśnie, bo brnęłam przez kolejne strony jak przez mokry, ubity, sięgający pasa śnieg.
Każdy kraj ma swojego "trupa w szafie", historię która jest swoistą plamą na honorze, którą najchętniej wymazałoby się z pamięci.
Dla Stanów Zjednoczonych jedną z nich jest na pewno historia wyspy Blackwell, skrawka ziemi o długości 3 kilometrów z której brzegu widać było życie tętniące na Manhattanie. W XIX weku władze stanu Nowy Jork utworzyły tam Nowojorski Zakład dla Obłąkanych, Dom Pracy Przymusowej, Przytułek dla Ubogich, Zakład Karny oraz Szpitale dla ubogich. Na tej maleńkiej wysepce stłoczonych było setki ludzi: z jednej groźnych przestępców, z drugiej chorych umysłowo a z trzeciej po prostu chorych lub niezaradnych życiowo. Brak miejsca sprawił że wszyscy zesłani na wyspę Blackwell żyli obok siebie w skandalicznych warunkach sanitarnych a opieka medyczna w przypadku chorych czy resocjalizacja w przypadku przestępców była tylko pobożnym życzeniem.

Z niezwykłą skrupulatnością autorka opisuje każdą z instytucji która znajdowała się na wyspie: jej specyfikę, zmiany jakie przechodziła w czasie wszystko ilustrując historiami jej pensjonariuszu (tragicznymi i wywołującymi ciarki na plecach). Spoiwem wszystkich tych historii jest postać niezwykłego człowieka - wielebnego Frencha, którego empatia, zaangażowanie i ogromna determinacja kazały walczyć o godność i lepsze warunki bytowe dla osadzonych na wyspie.

Mamy więc mrożącą krew w żyłach historię Blackwell, charyzmatycznego bohatera który jako jeden z nielicznych walczy o poprawę losu chorych, ubogich i więźniów i mamy autorkę która jednak nie udźwignęła tego tematu.
Jej sposób narracji sprawił że książkę czytało się niezwykle ciężko. Myślę że powodem był pomysł na konstrukcję historii: każda instytucja to oddzielny rozdział w książce. I w każdej (bez wyjątku) dochodziło do koszmarnych nadużyć, znęcania się nad pensjonariuszami, czy braku tak podstawowych rzeczy jak odpowiednie jedzenie, dostęp do wody (proceder kąpieli budzi w czytelniku obrzydzenie) czy podstawowej opieki lekarskiej.
To wszystko powtórzone razy kilka sprawia że ma się wrażenie że kilka razy czyta się tę samą historię. Dodatkowo Stacy Horn nie ma lekkiego pióra. Jej styl jest bardzo oficjalny, toporny, a tekst najeżony niepotrzebnymi informacjami. Odbiera to przyjemność czytania.

Mimo to warto po książkę sięgnąć i pomęczyć się trochę bo wyspa Blackwell to miejsce mroczne i tajemnicze. Idealna sceneria dla kolejnej książki Stephena Kinga.

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell
Wyspa potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell
Stacy Horn
8/10

Aby Nowy Jork mógł stać się miastem snów, część mieszkańców skazano na koszmar. Przyprawiająca o dreszcze prawdziwa historia wyspy Blackwell – jednego z najbardziej ponurych eksperymentów społecznych...

Komentarze
H.
@tim.tour · prawie 4 lata temu
Przecież Ty nie lubisz takich książek!
@Jezynka
@Jezynka · prawie 4 lata temu
Czasem trzeba wyjść poza swoją strefę komfortu by poszerzyć horyzonty :-)
Wyspa potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell
Wyspa potępionych. Prawdziwa historia wyspy Blackwell
Stacy Horn
8/10
Aby Nowy Jork mógł stać się miastem snów, część mieszkańców skazano na koszmar. Przyprawiająca o dreszcze prawdziwa historia wyspy Blackwell – jednego z najbardziej ponurych eksperymentów społecznych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jezynka

Niewidzialni mordercy
Niewidzialni mordercy

Jeszcze do niedawna żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że jako ludzie panujemy nad chorobami. Informacje z dalekich zakątków globu o wybuchu epidemii gorączki krwotocznej...

Recenzja książki Niewidzialni mordercy
BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

25 grudnia
Czy Cameronowi uda się odrodzić magię świąt w M...
@burgundowez...:

„25 grudnia” autorstwa K.K. Smiths to powieść, która łączy magię świąt z głębią ludzkich emocji, oferując nam opowieść ...

Recenzja książki 25 grudnia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
PIĘKNA I WARTOŚCIOWA POWIEŚĆ!
@gabrielasetla:

" ... Cza-asem przyjaciele nas nie potrzebują, czasem tylko myślą, że tak jest… ale trzeba być w pobliżu, gdyby je-jedn...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Do trzech razy, Ida!
Zycie jak fortuna kołem się toczy ;)
@zanetagutow...:

„Grudzień był wyjątkowo piękny i ciepły tego roku (…) śniegu nie było i naprawdę wątpiłam, czy chociaż jeden płatek spa...

Recenzja książki Do trzech razy, Ida!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl