„Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.” To słowa Alberta Einsteina i tego powinniśmy uczyć nasze dzieci. Zamiast mówić: ciekawość to pierwszy stopień do piekła, pozwólmy naszym latoroślom zadawać pytania i wyciągać wnioski z odpowiedzi. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wygląda większość systemów edukacji ( również w Polsce), a mianowicie są skoncentrowane jedynie na powtarzaniu formułek i zdawaniu różnych testów. To wręcz nieprawdopodobne, że niektóre dzieci mimo wszystko próbują same myśleć i nie utraciły ciekawości świata. Wśród nich pojawiają się również prawdziwi geniusze, a jednym z nich jest dwunastoletnia Max zagorzała fanka Alberta Einsteina, czyli bohaterka książki Jamesa Pattersona i Chrisa Grabensteina „Max Einstein. Genialny eksperyment”. Ta dziewczynka w żadnym wypadku nie jest zwyczajna, bo odznacza się nieprzeciętną inteligencją, co pozwala jej studiować na uniwersytecie, zamiast uczyć się w szkole. Potrafi wymyślać niezwykłe wynalazki, które co ważne mają pomóc innym. Mimo, że los jej nie oszczędzał, bo nigdy nie poznała swoich rodziców i właściwie jest bezdomna, nie poddała się i jest w stanie ze wszystkim sobie poradzić. Jedyny problem to taki, że nie ma przyjaciół w swoim wieku i przez to doskwiera jej samotność. Może też dlatego czasem w myślach ucina sobie pogawędki ze swoim idolem Albertem Einsteinem. Życie Max wywraca się do góry nogami, kiedy nagle zostaje zwerbowana do tajemniczej organizacji, której celem jest ratowanie świata. Dziewczynka wraz z ekipą innych młodych geniuszy będzie musiała zmierzyć się z globalnymi problemami i oczywiście ze "złymi ludźmi".
Najlepsze w tej książce jest to, że promuje wiedzę i kreatywność! A przede wszystkim pobudza wyobraźnię i zachęca do wnikliwej analizy i rozwiązywania różnego rodzaju zagadnień i problemów. Mamy tutaj wyjaśnionych w bardzo przystępny sposób wiele znanych praw, między innymi trzy zasady dynamiki Newtona czy teorię względności Einsteina. To naprawdę wartościowa pozycja, wręcz idealna dla nastolatków, bo uczy, że liczy się praktyka i doświadczenie a nie teoria. Młody czytelnik będzie się dobrze bawić, śmiać się i kibicować głównej bohaterce, a przy okazji zdobywać cenną wiedzę. Wg mnie to przykład dobrej literatury popularnonaukowej. Max Einstein może być wzorem dla rówieśników i nie tylko dlatego, że wychodzi poza utarte schematy, jest bystra, nie pozwala dorosłym się stłamsić i potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji, ale dlatego, że mimo swojej ogromnej inteligencji nie uważa się za lepszą od innych, nie stara się być numerem jeden. Woli działać w zespole, być częścią grupy, wspierać innych, bo bardzo dobrze rozumie, że razem można osiągnąć więcej, a przyjaźń to coś bardzo cennego.
Musze przyznać, że Wydawnictwo Zygzaki spisało się znakomicie wyszukując taką perełkę. Musicie wiedzieć, że to jedyna książka przygodowa autoryzowana przez Archiwum Alberta Einsteina. W środku na dzieci czeka bonus w postaci ciekawych zadań i eksperymentów do samodzielnego wykonania, co uważam za znakomite posunięcie! Samo wydanie jest naprawdę genialne! Treść świetnie dopełniają ciekawe i często bardzo zabawne ilustracje, których jest naprawdę sporo! Myślę, że brawa należą się również tłumaczowi Adrianowi Tomczykowi. Wspomnę jeszcze tylko, że to dopiero pierwsza część znakomitej serii. A ponieważ tę pochłonęłam jednym tchem, nie mogę się już doczekać kolejnej!
"Max Einstein. Genialny eksperyment" to kolejna świetna pozycja tym razem dla dzieci, którą mogę polecić w w ramach akcji
#bochcęwiedziećwięcej. Mam zamiar wciskać ją nie tylko dzieciom i nastolatkom, ale też dorosłym, bo serio można się z niej naprawdę wiele nauczyć!
Dziękuję Wydawnictwu Zygzaki za egzemplarz do recenzji!