Oddychając z trudem. Wydech recenzja

"Wydech" Autorstwa Kamili Mikołajczyk jest lepszy od I tomu! Jednak ma i minusy o których zaraz napisze :))

Miałam mętlik po przeczytaniu oraz podczas czytania czułam targające mną sprzeczne emocje. Wszystko przez Lenę i Adama. Sięgając po drugi tom byłam zdania, że jeśli nastawię się na lekką książkę to będę usatysfakcjonowana nią, ale niestety nie mogłam być spokojna kiedy za plecami Pawła Lena go ”oszukiwała”. Już tak jest z trójkątami miłosnymi, że budzą skrajne emocje. Mimo wszystko nie mogę zarzucić książce, że była do niczego. Tak, pare rzeczy były sprzeczne ze mną i moimi zasadami, to ten tom był o wiele lepszy od pierwszego, ponadto nie każdy będzie, aż tak bardzo przeciwny wątkowi trójkąta w fabule. Pewnie znajdą się osoby co będą bardzo oczarowani tą książką i będzie to dla mnie w zupełności zrozumiałe, bo przecież ile książek tyle nawet skrajnych może być opinii.
•
Największym plusem i czymś co muszę docenić w książce jest fakt, że od początku do końca ”Wydech” grał mi na emocjach, nie mogłam siedzieć spokojnie i czytać. Były momenty gdy byłam zła, wkurzona, ale były również takie sytuacje po których byłam zauroczona tą pozycją bądź śmiałam się. Mam wrażenie, że cały czas byłam pełna przeróżnych emocji, co niewątpliwe może być plusem książki. Nasza ”Ukochana Babcia” pojawia się zawsze kiedy trzeba, przez co ten tom - naprawdę nabiera dobrego poczucia humoru. Dodatkowym plusem książki jest styl pisania autorki, napewno jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę serie to szybko przeczytacie ją oraz pod względem stylistycznym będziecie zadowoleni. Jednak jeśl zaś chodzi o minusy to muszę wskazać słabe elementy, takie jak momentami niezrozumiałe zachowania bohaterki jak np ciągłe niezdecydowanie się. Jednak zakończenie sprawiło chce chce wiedzieć co będzie dalej. Przez co myśle, że sięgnę po trzeci tom.
•
Podsumowując: jeśli kogoś do tej serii ciągnie to nie będę odradzać. Nawet dodam żebyście w takim razie sięgnęli jeśli czujecie, że może wam przypaść do gustu :)