Pamiętam czasy mojej bardzo wczesnej młodości, gdy poszukiwałam pozycji, które będą opowiadały o młodzieży, jej problemach, wyborach lub ich braku. Pisane o takiej osobie, która nie do końca potrafi odnaleźć siebie i zasymilować się z tłumem. Woli być typem samotnika aniżeli jednolitej zwartej masy, która się niczym szczególnym nie wyróżnia. I wiecie co? W końcu ktoś trafił w punkt, czyli pan Karol Husak a to za sprawą swojego debiutu „Niedopasowany”. Już samo to słowo widniejące na okładce powinno mocno niektórych zaintrygować, bo właśnie gdy na niego spojrzałam, zadałam sobie pytanie – ale do czego niedopasowany? Odpowiedź każdy z czytelników odnajdzie ma kartach powieści, która może stać się drogowskazem dla niektórych rodziców jednostek, które nie są stereotypami. Dla młodych ludzi mających problemy z wpasowaniem się do tego naszego dorosłego świata. Do jego rzeczywistości ostatnimi czasy coraz sztuczniejszej kreowanej przez media społecznościowe. Niemniej są jednostki takie jak nasz bohater Paweł, stojący u progu dorosłości, jednak wciąż jeszcze dziecko. Osoba próbująca oswoić się z otaczającym go światem, światem którego nie do końca jest w stanie jeszcze pojąć oraz świat wokół, który nie rozumie jego artystycznej, delikatnej duszy. Jest wyalienowany i nawet polonistka nie potrafi spojrzeć na rzeczywistość z perspektywy naszego bohatera, tylko wyśmiewa przy całej klasie fragmenty jego wypracowania w którym Paweł wyśmiewa szkolnictwo wpasowujące wszystkich w takie same ramy i schemat działania a niepotrafiące wskazywać uczniom ich własnej drogi i karze go za to.
Pawłem targa wiele emocji związanych właśnie z tą instytucją jak i z sytuacją w domu. Nie potrafiąc sobie z nimi wszystkimi poradzić decyduje się na desperacki krok – ucieczkę. Jednak czy był to dobry krok? Czas pokaże.
Powieść poprzez retrospekcję pozwala nam dosyć dobrze poznać rodziców Pawła z czasów ich młodości i prowadzi nas aż do teraźniejszości, gdzie widzimy również to jak dorasta nasz bohater i dzięki komu po części zawdzięcza swój unikalny styl oraz kto naprowadził go do jego pierwszej miłości – muzyki oraz jakiemu instrumentowi oddał on swe serce.
Dzięki sprawnie poprowadzonej fabule czytelnik może wyrobić sobie opinię co popchnęło Pawła do ucieczki. Pamiętajmy, że nic nigdy nie dzieje się bez przyczyny i naszego postępowania nigdy nie determinuje tylko jeden czynnik. To w tej powieści jest bardzo dobrze przedstawione i jeśli będą czytać ją rodzice dorastających dzieci być może pozwoli ona spojrzeć im w szerszej perspektywie na to co dzieje się z ich dziećmi, bo powiedzmy sobie szczerze, nie zawsze fachowe poradniki uzmysławiają nam problemy naszych pociech i nasze wybory, nakazy i zakazy na ich postępowanie, tylko taka właśnie lektura niejednokrotnie lepiej potrafi przemówić i otworzyć oczy na ważkie sprawy.
W związku z powyższym debiut Pana Husaka uważam za jak najbardziej pomyślny a wszystkim przyszłym czytelnikom życzę udanych chwil z książką i wielu momentów zadumy.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl