Wszystkie drogi prowadzą do ciebie recenzja

Najnowsza książka od królowej slow burn romance, która znowu jest w formie. Co prawda dość długo zajęło mi czytanie z uwagi na brak czasu i weny na czytanie, ale to w żadnym wypadku nie oznacza, że mi się nie podobała, wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że każda kolejna jej książka jest jeszcze bardziej dojrzała i "gra wstępna" między bohaterami rozkręca się coraz dłużej.

Tobias Rhodes jest skrytym w sobie czterdziestodwulatkiem, który nadrabia stracony czas ze swoim nastoletnim synem. Aurora po rozstaniu z długoletnim partnerem, szuka swojego miejsca na ziemi i trafia do miejscowości, w której spędziła swoje dzieciństwo. Ich pierwsze spotkanie nie było zbyt udane, bowiem Rhodes sprzeciwia się wynajmowaniu przez nią mieszkania nad garażem, a ona jest na tyle zdesperowana, że proponuję potrójną stawkę i obiecuje, że nie będzie wchodziła im w drogę.

Aurora jest jak słońce, które ogrzewa swoją obecnością i sprawia, że wszystko wokół rozkwita. Nie miała łatwego życia, gdyż jej matka zaginęła na górskim szlaku a wychowywała ją ciotka z wujkiem. Zaś związek z Kadenem polegał głównie na braniu, a nie dawaniu. Pomimo tego w każdym potrafiła dostrzec pozytywne cechy i dobro, które później do niej wracało.

Z kolei Rhodes, który porzucil karierę w wojsku i został strażnikiem leśnym, aby być bliżej syna Amosa. Z początku jego zachowanie wydawało się wrogie, ale z czasem od przypadku do przypadku, od słowa do słowa okazało się, że on po prostu jest oszczędnym w słowach mężczyzną, którego priorytetem jest troska o najbliższych. Wielki facet o złotym sercu, który miał trudne dzieciństwo, a ono zaważyło na dotychczasowym życiu.

Stopniowo poznajemy obydwoje bohaterów, ich temperamenty i odkrywamy zdrzemiące w nich lęki i emocje. Całość opleciona muzycznym klimatem, słów piosenek.

Piękna historia o miłości, stracie i tęsknocie, ale także o szukaniu własnego miejsca na ziemi. Opasły tom pełen malowniczych krajobrazów, zabawnych sytuacji i romantycznych momentów. Jeśli chcielibyście przeczytacie niebanalny romans, w którym uczucia między głównymi bohaterami rozwijają się bardzo powoli to jest to książka dla Was. Ja uwielbiam pióro Zapaty i przeczytam jej każdą książkę w ciemno.