Wszystkim nam znane jest powiedzenie, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Czasami wydaje mi się, że ludzie zapomnieli o tej maksymie, albo skrzętnie schowali ją w niepamięci. Bo łatwiej jest wykrzyczeć swoje żale, czy przekonania. Ile to razy mówimy o pustych słowach płynących do nas z mediów. A gdzie w tym wszystkim czyny i doświadczenie?
Lubię ciszę, a raczej brak mowy, wsłuchanie się we własne myśli, w odgłosy natury. Krytycznie patrząc na siebie muszę stwierdzić, że kiedyś bardziej dawkowałam słowa, więcej słuchałam innych i siebie. Zatęskniłam za tym, odwaga też wyczerpuje, dlatego książka „Mowa ciszy. Twoje codzienne wsparcie” wręcz przyciągnęła mnie do siebie.
Autorem tej niepozornej, malej książeczki jest Eckhart Tolle, urodzony w Niemczech absolwent Uniwersytetu w Cambridge. Jest on propagatorem duchowego przebudzenia i terapeutą duszy. Jego książki za jedne z najbardziej wpływowych publikacji XXI wieku, a New York Times ogłosił go bestselerowym autorem.
Dla mnie autor był zupełnie nieznany, jednak zaufałam uspokajającej toni okładki i postanowiłam przy jej pomocy poznać mowę mojej ciszy.
I już na samym wstępie autor wprowadził we mnie spokój. Nie obiecywał złotych gór, nie mydli oczu pustymi frazesami, czego to ja nie osiągnę.
„Prawdziwy duchowy nauczyciel niczego nie naucza w powszechnym rozumieniu tego słowa. Niczego nie doda do tego, co już wiesz. Jedynym zadaniem prawdziwego nauczyciela jest pomoc w rozpoznaniu tego, co oddziela cię od prawdy, tego co już wiesz i kim jesteś w głębi swego istnienia.” (1)
W tej książce nie znajdzie się też stymulujących umysł idei czy teorii ani intelektualnych analiz, brak też w niej szerzenia wierzeń.
A więc o czym jest ta książka? Też się zastanawiałam i przeszłam do lektury.
Jest to zbiór sutr, które mają rozbudzić i wyrwać myślenie z utartych schematów. Sutry są pełnymi mocy wskazówkami do prawdy. Mogą to być aforyzmy, krótkie powiedzonka, można by rzec, że to takie złote myśli. Ich zaleta leży w zwięzłości.
W tej książce można je nazwać prawdami uniwersalnymi, gdyż są ponad wszelkimi religiami czy wierzeniami. Dla ułatwienia zebrane są w kilka rozdziałów, co pomaga rozróżnić ich tematyczny przedział. W opinii samego autora każdy jednak powinien zapoznać się z tymi z pierwszego rozdziału i ja też jestem tego zdania.
Książeczkę tę polecam, chociaż nie może ona służyć za podręcznik, to jest świetnym narzędziem do pracy nad sobą i swoją duchowością. Ja stosuję metodę otwierania na chybił trafił i rozmyślania nad sutrą, na której akurat zatrzyma się mój wzrok. To zajmuje tylko kilka chwil, a można się zdziwić, co potrafi nasz umysł.
1.„Mowa ciszy. Twoje codzienne wsparcie.”, Eckhart Tolle, wyd. Studio Astropsychologii, Białystok, 2010, s.9