Wojna skowronków recenzja

Wojna skowronków

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2021-08-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od momentu, gdy powieść Hilary McKay zagościła na mojej półce, nie mogłam doczekać się momentu, w którym po nią sięgnę. Oczywiście, chciałam zrobić to już o wiele wcześniej, coś jednak skutecznie mnie od tej historii odciągało. Nareszcie się jednak udało i dziś mogę opowiedzieć Wam o swoich wrażeniach po skończeniu tej pozycji. Czy była to lektura dobra i satysfakcjonująca? O tym w tej recenzji.

Clarry ma 11 lat i jedną z rzeczy, jakich pragnie, jest zdobycie odpowiedniego wykształcenia. Otwarcie buntuje się przeciwko utartemu schematowi, według którego ma żyć każda kobieta. Oschły i wycofany ojciec nie chce się na to zgodzić i krytykuje córkę. Nie rozumie on też lęków starszego dziecka – Petera, który z kolei chce uniknąć wyjazdu do szkoły z internatem. Rodzeństwo może zaznać prawdziwej wolności tylko podczas wakacji u dziadków. Wówczas czas spędzają u boku ulubionego kuzyna – Ruperta. Kiedy jednak wybucha I wojna światowa, Rupert idzie do wojska, a trudny czas pochłania rodzeństwo coraz bardziej. Czy znajdą w sobie siłę, by przetrwać? Czy uda im się też spełnić swoje marzenia?

Przyznam szczerze, że gdy zaczynałam lekturę tej powieści, nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Bardziej powieści młodzieżowej czy dramatu, który złamie mi serce? Pytań miałam wiele, a na odpowiedzi musiałam niestety jeszcze poczekać. No ale skończyłam tę książkę, prawda? Coś musiało mi tu złamać serce, a jednocześnie odpowiedzieć na moje pytania. No tak... może więc zacznę od początku?

Główni bohaterowie powieści: Clarry i Peter to rodzeństwo, które może być wzorem do naśladowania dla każdego brata czy siostry na świecie. Momentami bywało trochę zbyt słodko, nawet jak na powieść fabularyzowaną, aczkolwiek gdzieś ta relacja pomiędzy nimi zapadła mi w pamięci i jednocześnie sercu. Bardzo polubiłam Clarry, zaimponowała mi ona swoją determinacją i odwagą w dążeniu do wyznaczonego sobie celu. Wydaje mi się, że gdybym była na jej miejscu, nie zdobyłabym się na takie kroki, choć z drugiej strony – kto wie? Petera polubiłam odrobinę mniej, aczkolwiek również uważam go za postać niezwykle sympatyczną, inteligentną i wartą uwagi.

Równie ciekawym bohaterem okazał się Rupert, choć z nim nie zżyłam się już aż tak, jak z wyżej wymienionym rodzeństwem. Myślę, że został on wykreowany bardzo dobrze i autorka za jego pomocą przedstawiła to, jak mogło wówczas wyglądać życie młodych - chcących wyruszyć w walkę o swój kraj, tym samym poświęcających wszystko inne. Ten aspekt powieści poruszał mnie wielokrotnie i te kilka dni po jej skończeniu, wciąż ściska mnie za serce.

Pióro Hilary McKay jest bardzo dobre i chyba nie muszę tutaj nic więcej dodawać. Lektura Wojny skowronków pod względem językowym była niezwykle prosta i przyjemna. Patrząc jednak na same wątki i tematykę poruszane na kartach tej powieści, tak łatwo już nie było. Wojna, niespełnione marzenia i oczekiwania, a także przymus porzucania wszystkiego, co nam znane – znamy to aż nadto (chociażby z wielu innych książek poruszających tę tematykę). Cieszę się, że ta pozycja została u nas wydana i że tylu młodych może dziś ją poznać.

Wojna skowronków to powieść nie bez wad, lecz niosąca za sobą ogromny bagaż emocjonalny. Chociażby z tego względu muszę dać jej wysoką ocenę. Przypomniała mi ona również, że zawsze warto walczyć o swoje i należy żyć teraźniejszością - nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy zmuszeni, by wszystko porzucić. Jeżeli lubicie taką tematykę i powieści z wątkiem wojennym są Wam nieobce – bardzo polecam ten właśnie tytuł.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojna skowronków
Wojna skowronków
Hilary McKay
8/10

Poruszająca opowieść o przyjaźni, miłości i dorastaniu w cieniu I wojny światowej. Czy tamte lata w Kornwalii wydarzyły się naprawdę? Pamiętam skowronki. Pamiętam zielone fale. Pamiętam trawę...

Komentarze
Wojna skowronków
Wojna skowronków
Hilary McKay
8/10
Poruszająca opowieść o przyjaźni, miłości i dorastaniu w cieniu I wojny światowej. Czy tamte lata w Kornwalii wydarzyły się naprawdę? Pamiętam skowronki. Pamiętam zielone fale. Pamiętam trawę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Zaklęta w łabędzia
Zaklęta w łabędzia

Powieść M.A. Kuzniar przyciągnęła mnie do siebie swoją przepiękną okładką (jestem okładkową sroką, sorcia), ale i opisem, który okazał się na tyle intrygujący, że aż zap...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia
Zliczyć cuda
Zliczyć cuda

Nicholas Sparks to bez wątpienia jeden z popularniejszych autorów romansów. Jego książki cieszą się uznaniem wielu czytelników, w bibliotece stale znikają z półek, a ja....

Recenzja książki Zliczyć cuda

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl