Kolonia karna recenzja

Witaj w męskim świecie urzędniku Anthony

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2020-07-03
2 komentarze
5 Polubień
'' Dopóki zabijają się nawzajem (...) nie mamy się właściwie czym przejmować . Jeśli jednak pogodzą się na dziesięć minut i postanowią zjednoczyć siły , to wówczas nie pozostanie nam nic innego jak zacząć się modlić ''

Stało się ! Dałam się namówić na lekturę stricte męską :) , mówię o książce pt. '' Kolonia karna '' Richarda Herley'a . Rzeczona kolonia mieści się na skalistej wyspie o nazwie Sert tylko czterdzieści kilometrów od brzegów Kornwalii , ale odnosi się wrażenie że to zupełnie inny świat , takie państwo w państwie . A może nawet zupełnie obca planeta . Na tą wyspę z wyrokiem dożywocia przybywa Anthony Routledge . To zwyczajny człowiek , urzędnik , inspektor nadzoru budowlanego w jednej z londyńskich firm . Jest 37 letnim zrównoważonym , inteligentnym , starannie wykształconym mężczyzną . Wspaniałym , uczciwym mężem Louise i wzorowym ojcem ich siedmioletniego synka , Christophera . Anthony trafia do prawdziwego piekła , ale najgorsze jeszcze wciąż przed nim . Na wyspie jest około 500 skazanych . Wyspa i kolonia jako więzienie nie jest na miejscu w żaden sposób dowodzona czy pilnowana . Nie ma strażników , ani żadnych pracowników cywilnych . Nie musi być . Osadzonych i wszystko inne co trzeba dostarczyć na Sert dowozi się helikopterami . Można też '' przyjrzeć ''się wyspie i temu wszystkiemu co się na niej dzieje przez satelitę . Więc każda najmniejsza próba buntu , czy ucieczki zostałaby natychmiast zauważona . Grupa '' trzymająca władzę '' to wspólnota składająca się ze 183 członków zarządzanych przez OJCA ! . W sumie książka jako całość jest naprawdę godna polecenia , a gdyby nawet nie była , to dla samej tej wspólnoty i sposobów jej zarządzania warto byłoby ją przeczytać . We wspólnocie nic nie jest pozostawione przypadkowi , wszystko ma swoje miejsce i czas . Każdy ma swoje zadanie codziennie do wykonania i musi się z tego wywiązać . To naprawdę elitarna grupa , do której wcale nie łatwo się dostać . Grupa która zachowuje się wobec siebie jak na herbatce u angielskich lordów , na przykład , jednym z wymogów przestrzeganych przez wspólnotę , jest obowiązek zwracania się do siebie przez '' per pan ''. Poza tym wspólnota jest tworem w zupełności samowystarczalnym . Nie ma na całej wyspie ani jednej kobiety , w związku z czym panowie przestępcy muszą sami wykonywać wszystkie czynności typowo kobiece jak na przykład gotowanie , czy cerowanie skarpetek . Każdy nowo przybyły zostaje poddany próbie , musi przeżyć poza wspólnotą kilka dni (w przypadku Routledge , było tych dni i nocy sześć) . Wyobraźcie sobie zwykłego człowieka wrzuconego w busz , samego bez broni , bez jedzenia , bez jakiejkolwiek pomocy . W sam środek dziczy , przestępców najgorszego gatunku . Gdzie nie panują żadne zasady , a każdy nowo przybyły jest nazywany '' Mięcho '' . Właściwie jest tylko jedna zasada , albo ty zabijesz , albo zabiją ciebie . Czy Anthony przeżyje próbę ? Jeśli tak , to jakie będą jego dalsze losy ? Zakończenie jest naprawdę bardzo ciekawe jak i cała książka . Ja w każdym razie nie żałuję że dałam się namówić na tę pozycję . Fajnie było '' podpatrywać '' facetów , jak sobie radzą zupełnie bez kobiet :) Polecam tę zapomnianą i jak mi się zdaje niedocenioną właściwie książkę .

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolonia karna
Kolonia karna
Richard Herley
7/10
Seria: skorpion

Skalista wysepka u wybrzeży Kornwalii, niegdyś rezerwat przyrody, staje się miejscem dożywotniego zesłania najgroźniejszych przestępców, psychopatów i terrorystów. W tym więzieniu bez krat, murów i s...

Komentarze
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 4 lata temu
Dziękuję :) Zaręczam że książka jeszcze ciekawsza niż recenzja :) Pozdrawiam :)
@Sargento_Garcia
@Sargento_Garcia · ponad 4 lata temu
Ciekawa recenzja. Książkę wpisuję na listę pozycji poszukiwanych.
Kolonia karna
Kolonia karna
Richard Herley
7/10
Seria: skorpion
Skalista wysepka u wybrzeży Kornwalii, niegdyś rezerwat przyrody, staje się miejscem dożywotniego zesłania najgroźniejszych przestępców, psychopatów i terrorystów. W tym więzieniu bez krat, murów i s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Sześcienny świat.
@Littlevitch:

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów. Tom 1, choć to książka o dość długim tytule, to jest nie oficjalny...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Amelia i Kuba. Złota karta
Forsa, forsa, forsa
@asiaczytasia:

Forsa, forsa, forsa. Kto nie chciałby być milionerem? Dzieciaki z cyklu „Amelia i Kuba” autorstwa Rafała Kosika otrzymu...

Recenzja książki Amelia i Kuba. Złota karta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl