🛡RECENZJA🛡
Bjørn Andreas Bull-Hansen, seria "Jomswiking"
@czarnaowca
Czy są tu fani serialu "Wikingowie"? Ja się do nich niewątpliwie zaliczam, jeśli i Wy lubicie podobną tematykę to konieczne musicie sięgnąć po książki z serii "Jomswiking" od Wydawnictwa Czarna Owca. Na serię tę składają się dwa przepięknie wydane tomy w twardej oprawie liczące około 700 stron każdy, a to oznacza wiele przyjemnie spędzonych wieczorów. Pierwszy tom pt. "Czas ognia i żelaza" swą premierę miał w czerwcu 2019 roku natomiast tom drugi o nazwie "Winlandia" ukazał się 1 lipca tego roku.
Ta opowieść - gawęda, towarzyszyła mi codziennie przez kilkanaście wieczorów.
Przedstawia historię życia Torsteina, wojownika o dobrym sercu.
W tomie I Torstein ma 12 lat, jest pół sierotą wychowywanym przez ojca. Jego starszy brat Bjørn wyruszył na zachód i już nie powrócił. Gdy wioska, w której żyją zostaje napadnięta chłopiec jest świadkiem niezwykle brutalnej śmierci swego ojca, a sam trafia do niewoli. Musi znieść wiele okrucieństwa a w jego sercu rodzi się pragnienie zemsty. Gdy udaje mu się zbiec podejmuje decyzję o odnalezieniu brata.
W tomie II Torstein jest hovdingiem, przywódcą grupy wojowników. Poszukując swego miejsca na ziemi przyprawiają się przez ocean w poszukiwaniu mitycznej Winlandii, krainy pełnej modrzewi, z których mógłby budować niezniszczalne statki, zapewniając w ten sposób byt swej rodzinie i ludziom. Na nieznanych wodach czeka ich jeszcze więcej nieprawdopodobnych przygód.
Historia napisana niezwykle barwnym językiem przenosi nas w inny wymiar. Plastyczne opisy powodują, że wraz z głównym bohaterem odczuwam wszystko mocniej i pełniej, każdym zmysłem.
Opowieść o dzielnym chłopcu, który wyrośnie na wspaniałego mężczyznę, sprawiedliwego przywódcę i wojownika o dobrym sercu. Pięknie wydana saga podparta na silnych filarach historii, pełna legend, wierzeń i przepowiedni. Postacie fikcyjne a jakby "z krwi i kości" zostały ukazane na tle autentycznych wydarzeń historycznych. Wszystko toczy się niespieszne, wolnym rytmem. To życie sprzed wieków jest tak dalekie od naszej rzeczywistości a przez to nader ekscytujące. Dowiemy się tysiąca ciekawostek, poznamy niesamowite zwyczaje i obrzędy, odkryjemy nowe/stare lądy. Opisy walk, tortur i "tysiąc jeden" sposobów zadawania śmierci mogą przyprawić o dreszcze a nawet odruchy wymiotne. Nie oszukujmy się przy tak sporej objętości całość bywa momentami przegadna i nużąca, dlatego wtedy robiłam przerwę, by następnego dnia powrócić do przerwanej lektury. Co wieczór przynosiłam się w czasie i przestrzeni by towarzyszyć Torsteinowi w jego niezliczonych przygodach.