Wędrując pomiędzy bibliotecznymi półkami, natknęłam się ostatnio na powieść Johna Le Carré "Wierny ogrodnik". Obdarzenie jej mianem Bestseleru 2001 oraz filmowa adaptacja skutecznie zachęciły mnie do czytania i zagłębienia się w tak przeze mnie lubiany klimat Afryki.
W Kenii, w okolicach jeziora Turkana, zostaje zamordowana żona dyplomaty, a prywatnie zagorzała działaczka organizacji charytatywnych, Tessa Quayle. Towarzyszący jej lekarz tymczasem ginie bez śladu. Początkowo winą obarczany jest rzekomo zdradzany mąż, który miał zlecić zabójstwo niewiernej żony i towarzyszącego jej w podróży Arnolda Bluhma. Jak się jednak później przekonujemy, prawda jest nieco bardziej skomplikowana, a w oczach opinii publicznej czarnoskóry doktor Arnold z kochanka zmienia się w oprawcę. Zagłębiając się w lekturę, dowiadujemy się, czym poza działalnością charytatywną zajmowała się Tessa; autor kieruje też naszą uwagę na dość kontrowersyjną kwestię, jaką jest testowanie nowych produktów światowych koncernów farmakologicznych na ubogiej ludności afrykańskiej. Justin, mąż zamordowanej, na własną rękę próbuje dociec prawdy o śmierci żony, utwierdzając się przy tym w przekonaniu, iż nie była ona przypadkowa. Co było motywem morderstwa? Czy nadmierne zainteresowanie dypraxą - nowym lekiem na gruźlicę, rzekomy romans, a może pieniądze i polityka? Tutaj odsyłam wszystkich zainteresowanych do źródła, aby sami mogli się o tym przekonać.
Niby powieść napisana jest raczej przystępnym językiem, ale czyta się ją z trudem i żmudnie. Fabuła średnio wciąga. O ile pewne rozdziały czytałam z przyjemnością, to inne najzwyczajniej mnie nudziły. Nie było mi szkoda młodej, zamordowanej kobiety, nie czułam współczucia dla owdowiałego męża ani wstrętu w stosunku do osobników złaknionych pieniędzy i sławy. Na czas czytania tej książki jej autor okradł mnie z wszelkich emocji.
Plusem jest tematyka - jak najbardziej na czasie, a brakuje jej we współczesnej literaturze. Może powieść uznałabym za lepszą, gdyby Le Carré jeszcze bardziej skupił się na ukazaniu nieludzkich warunków życia, biedy, głodu, olbrzymiej śmiertelności i wszechobecnego AIDS, który jest dramatem mieszkańców Trzeciego Świata. A tak książka jest tyko przeciętna i nie zachęca mnie do sięgnięcia po kolejne pozycje tego autora.