Poławiaczka pereł recenzja

Wielkie ogromne WOW!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2022-06-27
Skomentuj
5 Polubień
Mam czasem wrażenie, że czuję się wypalona od czytania. Jednak wtedy na pomoc przybywają książki kierowane do młodszych czytelników. Tym razem w moje dłonie wpadł tytuł, który zupełnie nic mi nie mówił – „Legenda o źrenicy oka”. Oczywiście ja, geniuszka zła, wyszłam z założenia, że poczytam coś o ludzkim narzędziu wzroku, a tu psikus! Otrzymałam rewelacyjną powieść, która na długo zapadnie w moją pamięć.

Miranda jest poławiaczką pereł. Wyszukuje te najwspanialsze, ale marzy o odnalezieniu „źrenicy oka”, która ma złą sławę. Mówi się, że jest ona przeklęta, a ludzi, którzy jej szukają, tracą wszystko – szczęście, radość, sprawny umysł i bliskich. Historia, mimo że kierowana jest do nastolatków, z pełnym zapałem dałam się złapać w jej sidła. Jestem oczarowana wodnym światem, szczególnie, że powieść jest niesamowicie ciekawa i wciągająca. Z przyjemnością tkwiłam w objęciach fabuły, którą stworzyła dla nas lekkim językiem Autorka.

Nie chcę Wam za wiele zdradzać, ale to książka, która zdecydowanie uwiedzie każdego czytelnika. Dodatkowo skłania nas do refleksji, którym nie sposób się oprzeć. Nie ukrywajmy, że każdy poławiacz stawia na szali swoje życie, a to oczywiście niesie za sobą nie lada konsekwencje. A mimo to wszystko to, co oddała nam Karin Erlandsson w dłonie ujęło mnie nie tylko za serce, ale i za duszę. Z każdym krokiem Mirandy, poznajemy tajemniczy świat fantastyki, która powinna być stara jak świat, a jednak odkrywa przed nami kolejne tajemnice, których zupełnie się nie spodziewamy…

Jedną z najważniejszych zalet owego tytułu jest fakt, że język, jakim posługuje się Karin,jest lekki, czysty, łatwy dla młodej głowy. To co prawda, taka podstawa, którą powinna spełniać każda historia dla nastolatka, a jednak z doświadczenia wiemy, że nie do końca to tak działa. Każdy z bohaterów ma swój charakter, nie jest kopią – nie jest mniej czy ważniejszy, każdy jest równie istotny. Podobało mi się to, że zwykłe dodatki jak kwiaty potrafiły być szczegółem, niby nie istotnym, a jakże ważnym i jakże ubarwiającym tę opowieść.

Nie będziemy pędzić za bohaterami. Nie ma wartkiej akcji, która wbije nas w fotel. Mamy tu pełną gamę hipnotyzującej treści, która nie pozwoli się odstawić na bok. I to jest najwspanialsze. Ta prawdziwość, może nauka, a na pewno przesłanie. Zdecydowanie polecam Wam tę książkę, bo jest warta nie jednego grzechu!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-24
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poławiaczka pereł
Poławiaczka pereł
Karin Erlandsson
8.9/10
Cykl: Legenda o źrenicy oka, tom 1

O źrenicy oka krążą legendy. Mówi się, że jest najstarszą z pereł, że ten, kto ją znajdzie, będzie miał wszystko. Ale ciąży na niej także klątwa. Ci, którzy wyruszają na poszukiwanie, nigdy nie wraca...

Komentarze
Poławiaczka pereł
Poławiaczka pereł
Karin Erlandsson
8.9/10
Cykl: Legenda o źrenicy oka, tom 1
O źrenicy oka krążą legendy. Mówi się, że jest najstarszą z pereł, że ten, kto ją znajdzie, będzie miał wszystko. Ale ciąży na niej także klątwa. Ci, którzy wyruszają na poszukiwanie, nigdy nie wraca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Poławiaczka pereł” to pierwsza część serii "Legenda o źrenicy oka”. Przesłanie książki: "Uważaj na to, jak bardzo czegoś pragniesz!" O źrenicy oka krążą rozmaite legendy, obiecujące znalazcy spełnie...

@podrozeantosi @podrozeantosi

Mam ogromną słabość do książek dla młodszych czytelników, a kiedy jeszcze te historie są pełne magii i wartościowej treści to jestem całkowicie "kupiona". Tak się składa, że ta książka idealnie pasuj...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Schwytany Onyks
Nie tak to sobie wyobrażałam...

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może s...

Recenzja książki Schwytany Onyks
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Zabawa na 102!

Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wybor...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl