Ucieszyłam się bardzo z tego powodu, że mogłam ponownie powrócić do przeczytania i zapoznania się z twórczością autora, który zrobił na mnie pozytywne wrażenie podczas wcześniejszej czytanej książki pt. ''Prymas Tysiąclecia w komiksie''.
Widoczna jest u niego dokładna precyzja i przestawienie tematu, o którym chce pisać, a przy tym zachęcić do pogłębiania wiedzy o osobach, które zapragnęły dokonać w życiu coś niezwykłego, niecodziennego, ale z jakim ogromnym zaangażowaniem podjęły się spełnić upragnioną i wymarzoną misję, aby osiągnąć najważniejszy cel swego życia.
Uważam, że przestawienie sylwetki osób mogących dać wskazówki ku lepszej doskonałości w drodze do dążenia w przekonaniu, że będzie się wykonywało to z uśmiechem na twarzy, a nie wyłącznie z przymusu to najlepszy przykład istnienia światełka nadziei, że można małymi krokami z pełnym w tle zrozumieniem sprawdzenia się, czy wytrwa się do samego końca w podjęciu niełatwych decyzji oraz wyzwań.
Dlatego sięgnęłam do książki autorstwa Pana Pawła Kołodziejskiego pt. ''Wielka wyprawa Kostki Stanisława'', aby móc dowiedzieć się nieco więcej kim był naprawdę Stanisław Kostka, jak się to stało, że jego życie było inne niż rówieśników, z którymi przebywał, w którym momencie zapragnął dokonać zmian, jak się z tym czuł, czy był z tego powodu zadowolony, czy jego rodzina pochwalała jego pomysły, które wiadomo, jak to u ludzi młodych zmieniają się z minutę na minutę?
Zanim się rozpocznie, się czytanie na samym początku wstawiony został portret młodego Stanisława Kostki.
Czytając, tę książkę odnosi się poniekąd wrażenie, że główny bohater nam towarzyszy w życiu codziennym. Lubił czytać książki, przyswajać wiedzę, być wierny, a co najważniejsze miał siłę walki, którą nie każdy z nas posiada. Podobało mi się w nim, że nigdy się nie poddawał, pomimo że nie każdy tolerował jego podejmowane decyzje. Nie wstydził się wiary. Udowodnił, że można wiele w życiu pokonać pracą, wytrwałością. Pomocni byli mu ci, którzy chcieli, aby spełnił, swoje marzenia pomimo zakazów co poniektórych mu je uniemożliwiali.
Czy spełnił, je do samego końca należy się, o tym dowiedzieć czytając tę pięknie wydaną w twardej oprawie książkę w formie przepięknego komiksu?
Polecam przeczytać tę książkę.