Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół - jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia nie żyła. Po tym jak jej najlepsza przyjaciółka, Anna, utonęła, Evie stała się wyrzutkiem w swoim małym rybackim miasteczku. Dziwolągiem. Przekleństwem. Wiedźmą. Przy brzegu zaczyna się pojawiać dziewczyna niezwykle podobna do Anny, i, mimo jej zaprzeczeń, Evie jest przekonana, że jej przyjaciółka wciąż żyje. Że jej magia okazała się nie być tak bezużyteczna, jak się wydawało. Dlatego gdy obie dziewczyny wpadają w oko- i skradają serca - dwóm czarującym książętom, Evie wierzy, że w końcu ma szansę żyć długo i szczęśliwie. Niemniej jednak jej przyjaciółka skrywa tajemnicę. Nie może zostać w Havnestadzie ani poruszać się na dwóch nogach, chyba że Evie znajdzie sposób, by jej pomóc. Teraz Evie zrobi wszystko, aby uratować człowieczeństwo swojej przyjaciółki oraz serce swojego księcia, w którym drzemie potęga jej magii, jej oceanu oraz jej miłości, aż w końcu zbyt późno odkryje prawdę, jaka kryje się za zawartą przez nią umową.
"Morze to kapryśna wiedźma. Równie dobrze potrafi złożyć pocałunek na czyichś ustach, jak i pozbawić kogoś tchu. Jest piękna i okrutna, pokryta migoczącymi fałdami."
"Wiedźma morska" autorstwa Sarah Henning to bardzo wartościowa opowieść o magii i przyjaźni. Jest to trochę historia o złej czarownicy z "Małej syrenki", o tym co sie stało, że skończyła w otchłaniach oceanu.
Książka jest utrzymywana w morskiej, żeglarskiej atmosferze. Evie obraca się w książęcym towarzystwie chociaż jest tylko córką rybaka. Klimat utworu jest cudowny. Można się przenieść do wykreowanej przez autorkę historii i poczuć emocje głównej bohaterki. Język jakim jest pisany utwór bardzo przypadł mi do gustu. Warto pamiętać, że to nie tylko zasługa autorki ale też tłumacza - Dominiki Maceluwicz.
Autorka pisze bardzo dobre opisy sytuacji, przedmiotów, zachowań bohaterów, które bez większego problemu można sobie zwizualizować. Zaklęcia są pisane w języku wymyślonym przez autorkę (chyba) i automatycznie tłumaczone.
Każda z osób ma swoje tajemnice i wszystkie poznajemy pod koniec książki. Wspomnienia z dawnych lat są przedstawione jako retrospekcje, które przeplatają się z chronologicznymi wydarzeniami.
Postaci w książce są złożone i świetnie przedstawione. Relacje pomiędzy bohaterami również nie są oczywiste. Wszystkich bardzo polubiłam ale razczarowało mnie końcowe zachowanie pewnego mężczyzny, który wydawał się być naprawdę opiekuńczą, miłą postacią.
"Wiedźma morska" to cudowna oraz wzruszająca historia o przyjaźni, miłości ale też zemście. Opowiada także o naturze i równowadze. Pokazuje, że nie należy prosić o zbyt wiele, ponieważ nie można cofnąć czasu i w nieuczciwy sposób naprawić błędów, które się popełniło w przeszłości. Jest to książka warta polecenia.
Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół – jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia...
Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół – jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia...
Uwielbiam baśnie, podwodne historie. Wychowałam się na opowieściach z tysiąca i jednej nocy, baśniach braci Grimm i bajkach Walta Disney'a. Dlatego często sięgam po książki magiczne, fantastyczne, kt...
"Wiedźma morska" to historia postaci znanej wszystkim z różnych wersji i retelling'ów o małej syrence, czyli opowieść o tym, co się stało zanim wiedźma była morską wiedźmą. To, co powtarza się najczę...
@zaczytana.o.polnocy
Pozostałe recenzje @RajKSiazek
Katharsis - wzruszająca historia, która wiele nas nauczy
"Sekretne życie pszczół" Sue Monk Kidd to wyjątkowa powieść. Uwielbiam literaturę piękną, ale nie czytałam jeszcze czegoś tak niezwykłego. Znajdziemy tu mnóstwo cudownyc...
"Catwoman" Sarah J. Maas przedstawia historię Seliny Kyle, która prowadzi podwójne życie w Gotham City. Nie czytałam komiksów, Kobietę Kot znałam do tej pory tylko z fil...