Niespełna rok temu mieliśmy przyjemność poznać pierwszą odsłonę nowego cyklu powieściowego Vladimra Wolffa - książkę pt. "Pierwsze starcie". Książkę, ukazującą spektakularną wizję kosmicznej inwazji na nasz świat, która rozpoczęła wyniszczającą wojnę o przetrwanie. Dziś mamy okazję odkryć dalszy ciąg tej narracji, jaką to daje nam premiera drugiego tomu cyklu - powieści pt. "Władcy chaosu", która to ukazała się oczywiście nakładem Wydawnictwa Warbook!
Fabuła książki rozpoczyna się wkrótce po wydarzeniach, jakie zwieńczyły pierwszy tom tej fantastycznej sagi. Oto nadszedł czas końca walki, gorzkiego zwycięstwa i opłakiwania poległych, gdy Obcy zostali pokonani, bądź też powrócili do swojego świata. Zniszczona, pogrążona w głodzie i stojąca na krawędzi klimatycznej katastrofy Ziemia, długo jeszcze nie powróci do dawnego porządku. Nie powróci tym bardziej, iż ponownie dają znać o sobie partykularne interesu poszczególnych państw, pragnących zyskać jak najwięcej na panującym chaosie. Tymczasem w samym centrum nowego, światowego porządku może znaleźć się niespodziewanie Polska, gdyż to właśnie na jej terenie pozostał jedyny niezniszczony portal Obcych, który prowadzi tam, skąd oni przybyli. Ten fakt otwiera zupełnie nowe możliwości i drogi, których przemierzenie będzie dane doskonale znanym nam już bohaterom, m.in. z kapralem Krzysztofem "Wentylem" Zdanowiczem, na czele...
Najnowsze dzieło Vladimra Wolffa kontynuuje swoją opowieść o zaskakującej wojnie z Obcymi, a dokładniej rzecz ujmując skutkach pierwszego starcia i kolejnej jej fazie. Fazie, w której to przychodzi czas na odpowiedź za doznane krzywdy, czyli ofensywę w myśl zasady, iż najlepszą obroną jest atak. I tak oto dane nam będzie uświadczyć to kolejnych barwnych scen walki, poznać nowych intrygujących bohaterów, jak i też odkryć wiele tajemnic tych, którzy przybyli na Ziemię siać śmierć i zniszczenie. Ważne przy tym jest to, że o ile pierwsza część cyklu stanowiła połączenie wojennej powieści z historią science-fiction, o tyle ta książka zamienia ten układ, zapraszając nas sobą do świata fantastyki z pierwszym rzędzie, a dopiero potem do literackiej uczty z wojenną narracją, jako daniem głównym.
Fabuła powieści przedstawia się bardzo intrygująco, barwnie i ciekawie, gdy oto poznajemy ukazywane tu wydarzenia za sprawą kilku wątków - m.in. obrazujących losy "Wentyla", dowodzących polskim wojskiem generałów Dworczyka i Cieplińskiego, czy też choćby pewnego profesora historii starożytnej, który odegra ważną rolę w tej opowieści. To właśnie wydarzenia z ich udziałem - tak na polu walki, podczas przekraczania granic portalu, czy też chociażby już tam, dokąd on prowadzi, kreują przed nami tę opowieść. Co ważne, fabułę tę cechuje wielka widowiskowość, logika i mimo wszystko realizm w kontekście zachowań bohaterów, w tej jakże niezwykłej sytuacji. Z pewnością na plus należy zaliczyć tu także to, że ze zrozumiałych względów jest tutaj mniej chaosu i wojennego zagubienia, a za to króluje akcja, przygoda i niczym nie ograniczona wyobraźnia autora...
Wiele dobrego należy powiedzieć także o kreacji bohaterów tej książki, jak i też tej całej literackiej rzeczywistości. Co do postaci, to mamy tu oczywiście znanych nam doskonale polskich żołnierzy, z "Wentylem", Wieniawą, Cieplińskim i Dworczykiem na czele, którzy wciąż jawią się nam jako odważni, inteligentni, odnajdujący się mimo wszystko w tym przerażającym czasie, a przy tym też i realni w swym postępowaniu ludzie, którym nie obcy jest strach, zwątpienie, czy też po prostu naturalne zmęczenie i wypalenie tym całym horrorem. Jednocześnie poznajemy tu także i nowych bohaterów - na czele ze wspominanym już profesorem Zawadzkim, który tyleż nas intryguje i bawi, co i irytuje swoim specyficznym sposobem bycia...
Co do kreacji tej literackiej rzeczywistości, to ta objawia się nam tu w dwóch postaciach - tej powojennej w naszym świecie, jak i też tej ukazującej sobą to, co kryje się po drugiej stronie portalu. Pierwsza z nich, to próby ratowania naszej planety, odbudowa zniszczeń i niekończący się łańcuch problemów i kłopotów, przed jakim staje ludzkość, przywódcy państw, dowodzący armiami. Oczywiście, my obserwujemy ten obraz z naszej polskiej perspektywy, która ukazuje nasz kraj w tym koszmarnym czasie wielkiej próby, która może okazać się tak naprawdę początkiem końca, ale też i szansą na nowy etap. O drugiej postaci nie chciałabym zbyt wiele opowiadać, by nie zepsuć tym samym przyjemności czytelnikom tej książki. Zdradzę jedynie tyle, że autor dał nam tu bardzo intrygującą wizję miejsca, czasów i realiów życia, jakie to kryją się po drugiej stronie kurtyny. Wizję, której nie powstydziliby się najwięksi mistrzowie pióra spod znaku literackiej fantastki.
Wladimir Wolff zaskakuje nas swoim pomysłem na kontynuację tej opowieści, kierując jej tory tam, gdzie zapewne nie wielu z nas się spodziewało. W mej ocenie jest to jednak zaskoczenie jak najbardziej pozytywne, gdyż nie powielające schematów, a przy okazji i otwierające sobą furtki na równie intrygujący ciąg dalszy, który wciąż kryje sobą wiele niewiadomych. Bo o tym, że powieść ta stanowi jedynie preludium do jeszcze bardziej niezwykłych odsłon losów naszych bohaterów, jestem absolutnie przekonana! Oczywiście, sympatyków klasycznej twórczości tego autora zachwycą tu także opisy wojny, walki z udziałem najnowszej broni, czy też porywające relacje z pola bitwy, które cechuje wielka dynamika i efektowność. To kwintesencja twórczości tego pisarza, choć należy pamiętać o tym, że tym razem to jednak nurty fantastyczny - i to w naprawdę odważnej formie, odgrywa tu najważniejszą rolę.
Powieść "Władcy chaosu", to znakomita, intrygująca i napisana w świetnym stylu pozycja spod znaku wojennej fantastyki. Pozycja, oferująca nam wspaniałą rozrywkę, moc wrażeń i emocji, jak i wreszcie kolejną, w mej ocenie najodważniejszą z pisarskich twarzy Wladimira Wolffa. Ze swej strony oczywiście polecam jak najbardziej sięgnięcie po tą pozycję, jak i też oczekuję z wielką niecierpliwością kolejnej odsłony tego cyklu, która zapowiada się niezwykle interesująco. Poleca - naprawdę warto!