Pozycja wydana w formie takiej "nieco grubszej broszury", napisana w latach 90- tych zeszłego wieku. A był to okres, gdy wschodnie sztuki walki przeżywały prawdziwy "boom" w naszym kraju.
Głównie za sprawą filmów, ale i dzięki takim pozycjom, jak ta właśnie. Powstawało też sporo klubów/szkółek treningowych, gdzie adepci mogli w praktyce zgłębiać to, co dotąd znali tylko z, powiedzmy, teorii...
Autor w ciekawy sposób oprowadza nas po światku dalekowschodnich sztuk walki. Przeczytamy tu o głównych zasadach w nich obowiązujących, poznamy pierwszych mistrzów, a także obecny status. Całość uzupełniana rysunkami, obrazującymi ważniejsze i najczęściej stosowane techniki. Nic, tylko czytać, a następnie - oczywiście, praktykować...
W książce poczytamy na przykład o aikido. Tę sztukę walki propagował w swych (wczesnych) filmach Steven Seagal. W skrócie polega ona na wykorzystaniu energii atakującego agresora przeciw niemu. Uczy o stosowaniu chwytów/dźwigni na wrażliwe miejsca napastnika, jest istotna w szkoleniach służb mundurowych w wielu krajach.
Nie mogło zabraknąć też oczywiście "wzmianek" o karate, czy kung-fu. Swego czasu stronę, nazwijmy - duchową tej drugiej sztuki walki - ciekawie przedstawił serial (o takimż tytule) sprzed niemal pół wieku, z D. Carradine'm w roli głównej. Natomiast "blaski i cienie" życia wojownika, który całe swoje życie poświęcił karate - w świetny sposób zobrazował film "Fighter in the wind"...
Osobny rozdział autor zarezerwował dla taekwondo. Ta koreańska sztuka walki zyskała (świetną) reklamę w filmie "Najlepsi z najlepszych". A kolejne odsłony owej produkcji przekonują widza, że taekwondo jest nie tylko bardzo widowiskowe - ale i niezwykle skuteczne, w konfrontacji z innymi sztukami walki...
W książce znajdziemy też "coś" o judo, które było sportem "bazowym" jednej z najlepszych w historii wojowniczek MMA, a dziś gwiazdy wrestlingu - Rondy Rousey. Oraz o sumo, czyli zapasach "gigantów". W Japonii jest to sport narodowy, zaś zwycięzcy turniejów zyskują status i sławę porównywalne do tych, jakimi w Europie cieszą się (największe) gwiazdy futbolu...
Mimo niespecjalnie dużej objętości - każdy w tej książce pewnie znajdzie coś "dla siebie". A, ogólnie mówiąc - ze sztukami walki warto zawrzeć "bliższą znajomość" - bo nigdy nie wiadomo, czy w jakimś momencie nie okażą się one (jakże) przydatne...