Nienasyceni recenzja

Masz już serdecznie dość słuchania o wampirach?

Meena Harper też.

Niestety jej szef uważa, że wątek wampiryczny doskonale sprawdzi się w telenoweli, której scenariusz pisze Meena. Jakby nie miała dość problemów ze zjawiskami paranormalnymi: w końcu nie każdy potrafi tak jak ona przewidywać śmierć innych ludzi. Ale prawdziwe kłopoty zaczną się dopiero, gdy spotka Luciena… choć mogłoby się wydawać, że to chodzący ideał – piekielnie inteligentny, nieludzko przystojny i nieziemsko seksowny…

Nienasyceni oferują praktycznie wszystko, czego potrzeba dobremu czytadłu - miłość, nadprzyrodzone zdolności, przygoda, akcja, zbrodnia, wampiry (!), a wszystko to okraszone dużą dawką humoru.
Meena Harper potrafi przewidzieć ludzką śmierć, z tego też powodu znajomi omijają ją szerokim łukiem a chłopak zostawia dla innej „normalnej „ dziewczyny. Do tego dochodzą kłopoty w pracy, stan finansów przyprawiający o zawał oraz bezrobotny brat okupujący mieszkanie. Życie wydaje się Meene ciężkie i niesprawiedliwe do momentu poznania rumuńskiego księcia Luciena, w którym zakochuje się bez pamięci powalona jego nieodpartym urokiem i seksapilem.
Gdy wszystko zaczyna układać się jak w bajce, a dziewczyna nie może uwierzyć w swoje szczęście, w jej mieszkaniu pojawia się...pogromca wampirów.
Akcja nabiera tempa, przedstawiciel Gwardii Palatyńskiej (zbrojnego ramienia Watykanu do zwalczania sił nadprzyrodzonych) tropi wampira, który zabija młode kobiety a ich zwłoki, pozbawione krwi, porzuca w publicznych miejscach. Książę wampirów, również poszukuje zbrodniarza, gdyż naraża on na wykrycie cały wampirzy ród, żyjący dotychczas w symbiozie z ludźmi.
Wątek miłosny przeplata się z kryminalnym i paranormalnym tworząc niezwykle udaną i zabawną całość, którą czyta się lekko i przyjemnie. Autorka, wątki wampiryczne potratowała z przymrużeniem oka i chwała jej za to. W zalewie romantycznych powieści paranormalnych ta książka tchnie świeżością i zachęca do przeczytania. Mimo oklepanych motywów i wątków, książka broni się, dzięki lekkiemu stylowi, wartkiej akcji i zabawnym dialogom.
Polecam miłośniczkom literatury wampirycznej, ale też zwolenniczkom zabawnej i lekkiej literatury kobiecej.
Meena Harper powraca w książce "Nieposkromieni” wydanej przez Amber w 2011