„Żmija i skrzydła nocy” to jedna z książek, na które najbardziej czekałam w styczniu, dlatego rozpoczęłam lekturę tej cegiełki, kiedy tylko do mnie dotarła. Książka jest utrzymana w klimacie mrocznej fantasy, z dodatkiem romansu i mitologii. Autorce udało się stworzyć fascynujący świat, w którym ludzie i wampiry (inne niż znane nam do tej pory) muszą współegzystować, rywalizując ze sobą w brutalnym turnieju, jednocześnie stawiając czoła własnym demonom. Wprowadzając nas do świata, gdzie wampiry żyją w klanach, a ludzie starają się przetrwać pośród nich, autorka stworzyła opowieść, która wciąga od pierwszej strony i utrzymuje w napięciu do samego końca.
Główną bohaterką powieści jest Oraya, adoptowana córka króla wampirów, która musi zmierzyć się z wyzwaniem uczestnictwa w legendarnym turnieju Kejari, organizowanym przez boginię śmierci. Oraya prezentuje się jako bohaterka o bogatej, złożonej wewnętrznej sferze. Jej status jedynego człowieka na dworze wampirów rzuca cień na jej tożsamość i relacje z otoczeniem. Walka Orayi z własnymi słabościami i poszukiwanie swojej tożsamości stanowią jeden z ważniejszych wątków powieści. Jej postać jest dobrze skonstruowana, wyposażona w siłę, determinację, ale również podatna na ludzkie emocje i kryzysy. Oraya staje wobec niebezpieczeństwa, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego, a jej udział w turnieju staje się kluczowym punktem, w którym losy bohaterki splatają się z losami najpotężniejszych wojowników z trzech wampirzych domów. Raihn, tajemniczy rywal Orayi w turnieju, jest opisywany jako bezlitosny wampir, zabójca doskonały i wróg korony ojca Orayi. Mimo swojej tajemniczej aury i groźnej reputacji, zaczyna budować nietypową relację z główną bohaterką. Ich wspólne przyciąganie staje się istotnym elementem fabuły, co dodaje opowieści subtelności i emocjonalnego napięcia. Warto wspomnieć w tym miejscu, że wspomniana subtelność jest bardzo ważna, ponieważ w powieści pojawia się wiele brutalnych scen. Dlatego uważam, że chociaż świetna, ta pozycja jest lekturą dla nieco bardziej dojrzałych czytelników. Jeśli chodzi o bohaterów, nie można pominąć roli Vincenta, króla wampirów i ojca Orayi. Jego decyzja o towarzyszeniu córce w turnieju rzuca światło na zawiłości relacji rodzinnych w świecie pełnym niebezpieczeństw i intryg. To postać, która przyczynia się do dramatycznego rozwoju wydarzeń.
Jednym z największych atutów tej książki jest zrównoważony rozwój świata i dodatek mitologii. Klanowe struktury wampirów, niebezpieczny, krwawy turniej Kejari i rola bogini śmierci nadają złożoności tej fascynującej opowieści. Świat jest dobrze zbudowany, pełen interesujących detali. Wnika się w niego bez jakichkolwiek trudności, a pod koniec powieści dosłownie się przez nią płynie. Bo dzieje się naprawdę dużo i dzieje się szybko. Końcówka powieści to prawdziwy rollercoaster emocji. Zaskakujące zwroty akcji, napięcie i dramatyczne kulminacje sprawiają, że nie można oderwać się od książki, a jej zakończenie pozostawia wiele pytań, co tylko potęguje oczekiwanie na kolejną część. Chociaż istnieją pewne podobieństwa do innych popularnych serii (co dla jednych będzie wadą, dla innych zaletą, bo odnajdą w powieści swoje ulubione motywy),„Żmija i skrzydła nocy” wyróżnia się świetnie wykreowanym, bogatym, dopracowanym światem i plot twistami, jakich się nie spodziewacie. Szczególnie niespodziewane jest zakończenie, które pozostawia czytelnika z buzią otwartą z wrażenia jeszcze przez długi czas.
„Żmija i skrzydła nocy” to nie tylko kolejna powieść fantasy, ale fascynująca opowieść o bohaterach, których losy splatają się w świecie pełnym magii, intryg i niebezpieczeństw. Bogata paleta postaci, intrygujący świat oraz zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że książka zasługuje na uwagę czytelników poszukujących nietuzinkowej lektury.
We współpracy z Wydawnictwem Hype.