Lokator do wynajęcia recenzja

Walka z wiatrakami?

Autor: @zanetagutowska1984 ·1 minuta
2023-01-17
Skomentuj
1 Polubienie
W ostatnim czasie odbyłam podróż do Zakopanego i towarzyszyłam Miśce i Noldiemu w ich wyprawie i podjęciu się pracy jako lokator do wynajęcia. Już na samym początku wyprawa nie zapowiadała się dobrze, niska numeracja innych domów, a ten właściwy miał numer 666. Budynek w dodatku był w bliźniaczej zabudowie, co samo w sobie mogło przerażać. Sąsiadki, dwie urocze (i to jeszcze jak!) siostry mocno trącone rydwanem czasu, Bella i Nina, tylko na pierwszy rzut oka były niepozorne... To miało być dla Miśki kolejne dobrze wykonane zlecenie opieki nad domem, którego właściciel mieszkał za granicą. I jeszcze ta tajemnicza druga umowa obejmująca obserwację sąsiadek, czy aby na pewno wszystko jest takie jak powinno być. Zaskakujące odkrycie zwłok na posesji najpierw misia z Krupówek, a później kobiety rozpoczyna całą lawinę dziwnych, przedziwnych zdarzeń... nie tylko kryminalnych. Śmiechu co niemiara a i zagadkę kryminalną trzeba rozwiązać.
Komedia pomyłek w sosie słodko-gorzkim z drugim dnem, które trzeba odkryć. Nic nie jest tu czarne ani białe, zerem albo jedynką, logiczne i nielogiczne. Iwona Banach porusza szereg problemów społecznych i jednocześnie pokazuje cały kontekst danego zagadnienia. Dzięki czemu poznajemy punkty widzenia różnych stron i sami dla siebie dokonujemy weryfikacji własnych poglądów.
Opowieść o problemach starszych ludzi, których dzieci chciałyby otoczyć opieką a ze względu na fakt pracy poza granicami Polski i niemożności bezpośredniej opieki nad nimi, przenieść do domów opieki. Starsi członkowie rodziny niekoniecznie się z tym nakazem zgadzają. Emigracja jest trudnym wyborem a rozłąka z rodziną nieprzyjemna. Pokazana rola i siła rodziny oraz tradycji w kontekście nie tylko pozytywów ale i negatywów. Zamknięcie się i wręcz izolowanie od „ceperów” a jednocześnie brak możliwości życia bez nich, bo to przecież oni wydają swoje pieniądze na usługi turystyczne świadczone przez górali.
Uwielbiam charakterystyczny język i styl Iwony Banach. Sposób budowania napięcia, utrzymanie uwagi czytelnika przez całą powieść, zaskakiwanie go kolejno odkrywanymi (nieoczywistymi) faktami bardzo mi się podoba i kolejny raz zdobywa moje serce. Fantastycznie skonstruowana zagadka kryminalna z zaskakującym, miłym sercu zakończeniem.
Przekonajcie się sami, ja serdecznie polecam lekturę komedii kryminalnej „Lokator do wynajęcia”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lokator do wynajęcia
2 wydania
Lokator do wynajęcia
Iwona Banach
7.5/10

Miśka zarabia na życie jako lokatorka do wynajęcia. Wraz ze swoim współpracownikiem, Noldim jedzie do Zakopanego, aby zająć się góralskim domkiem, którego właściciel od lat mieszka za granicą. Ona je...

Komentarze
Lokator do wynajęcia
2 wydania
Lokator do wynajęcia
Iwona Banach
7.5/10
Miśka zarabia na życie jako lokatorka do wynajęcia. Wraz ze swoim współpracownikiem, Noldim jedzie do Zakopanego, aby zająć się góralskim domkiem, którego właściciel od lat mieszka za granicą. Ona je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Lokator do wynajęcia” to przezabawna komedia pomyłek, która rozbawi nawet ponuraków. Zwariowana to mało powiedziane! Ta komedia jest szalona! Ocieka ironicznym humorem, jest pełna absurdu i sarka...

@anettaros.74 @anettaros.74

„Lokator do wynajęcia” Iwony Banach od Wydawnictwa Dragon to wznowienie historii, którą mogliśmy przeczytać w 2014 roku. Ta nowa okładka o wiele bardziej mi się podoba. Czołgający się misiek, noże i ...

@stos_ksiazek @stos_ksiazek

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Uzdrawiająca moc ceramiki
Phanta rhei

Ceramika, kawa i kot w jednym miejscu a do tego jeszcze życzliwi ludzie to recepta na wyjście z największej opresji a w przypadku Jeongmin głównej bohaterki powieści „Uz...

Recenzja książki Uzdrawiająca moc ceramiki
Pachinko
Przeklęty los?

Powieść „Pachinko” polecił mi mój fizjoterapeuta a nawet pożyczył mi wersję papierową książki. Z braku czasu jednak wybrałam opcję słuchania książki w aplikacji Legimi –...

Recenzja książki Pachinko

Nowe recenzje

Sześć powodów by umrzeć
Żaden człowiek nie rodzi się przecież potworem.
@Anna_Szymczak:

Książka „Sześć powodów, by umrzeć” autorstwa Marty Zaborowskiej to intrygujący thriller psychologiczny, który trzyma w ...

Recenzja książki Sześć powodów by umrzeć
W świetle nocy
Wampiry, które nie błyszczą
@CzarnaLenoczka:

Aśka budzi się bez telefonu i kluczy, w głowie łupie ją jak na nieziemskim kacu, a wspomnienia poprzedniej nocy nijak n...

Recenzja książki W świetle nocy
Wilczyca
Wilczyca
@iszmolda:

Seryjni mordercy nas przerażają ale jednocześnie fascynują. Dlaczego zaczęli zabijać i po co to robią? Jak udaje im się...

Recenzja książki Wilczyca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl