Nadzwyczajni recenzja

W ostatnim czasie można zauważyć ogromną ilość książek związanych z tematyką koronawirusa, co jest oczywiście naturalne, ze względu na sytuację w jakiej znajduje się świat. Dzięki uprzejmości @wydawnictwomuza, miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować jedną z tego typu książek. "Nadzwyczajni", bo o niej tu mowa, to reportaż napisany przez Marcina Wyrwała, oraz Małgorzatę Żmudke. Materiał obejmuje okres od marca, gdy w Polsce wykryto pierwsze zakażenia, do lipca gdzie wirus zebrał już dość pokaźne żniwo.

To, o czym czytamy w tej książce, to walka ludzi z Covid-19, ale ludzi którzy są "na pierwszej linii frontu". To opowieść o lekarzach, pielęgniarkach, medykach, innych pracownikach szpitali, którzy każdego dnia musieli i muszą nadal, stawić czoło temu niewidzialnemu wrogowi, oraz polskiemu systemowi, który jak się okazuje, w tej sytuacji poległ na całej linii. My, jako zwykli mieszkańcy naszego kraju, nie wiemy jak to naprawdę wygląda. Musimy zadowolić się tym co pokazują media. W tym reportażu dostajemy informację jak polskie szpitale były przygotowane na przyjście wirusa, jaką opiekę i ochronę swoim pracownikom zapewniały władze poszczególnych szpitali.
Ale oprócz osób związanych ze służbą zdrowia, są też inne jednostki, które zostały rzucone na głęboką wodę pandemii. Mowa tu o pracownikach domów pomocy społecznej, które to zazwyczaj stają się ogniskiem choroby, o strażakach, pracownikach wojska, oraz wolontariuszach, którzy na własne ryzyko zdecydowali się na pomoc innym.

Moje podejście do wirusa, po przeczytaniu tej lektury, nie zmieniło się, a wręcz jeszcze bardziej umocniło w przekonaniu, że zagrożenie jest duże i bardzo realne, polecam tę pozycję wszystkim, tym którzy wierzą, jak i tym którzy są sceptycznie nastawieniu do tego tematu. Jestem pełna podziwu dla wszystkich, którzy zostali przedstawieni na kartach reportażu, należy im się wielki szacunek.

Jestem ciekawa jak Wy podchodzicie do wirusa i całej pandemii? Wierzycie, czy raczej nie? Stosujecie się do obostrzeń, nosicie maseczki, zachowujecie społeczny dystans?