Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat recenzja

Tematem najnowszej książki Christophera Berrego-Dee jest, jak nie trudno się domyślić, korespondencja z seryjnymi mordercami. Być może niektórym z Was ciężko będzie w to uwierzyć, ale istnieje wiele mężczyzn oraz kobiet, którzy pragną nawiązać romantyczny związek z kimś, kto odbywa wyrok za popełnienie niewyobrażalnych zbrodni.

"Rozmowy z psychopatami - głosy zza krat" to szósta książka autora, poświęcona badaniu chorej psychiki ludzi, którzy znajdowali się na marginesie społeczeństwa i popełnili okrutne, pełne przemocy i wyrachowania zbrodnie. Najnowsza książka Berrego-Dee różni się od pozostałych tym, że autor dopuszcza bohaterów książki do głosu, publikując otrzymane od nich listy, nie siląc się na cenzurę jednocześnie pozwalając, żeby zdradzili czytelnikowi najbardziej obrzydliwe szczegóły ich poczynań. Nie muszę chyba pisać, że nie jest to książka dla ludzi o bujnej wyobraźni i słabych nerwach.

Książka podzielona jest na 9 rozdziałów, sześć z nich poświęcona jest tytułowym bohaterom. Każdy rozdział po krótce przedstawia wcześniejsze życie skazanych zbrodniarzy, zanim trafili za kratki. W pozostałych częściach "Rozmów z psychopatami" możemy dowiedzieć się wiele więcej na temat działania ludzkiej psychiki oraz tego, jakie procesy zachodzą w mózgu człowieka, który jest w stanie posunąć się do popełnienia najgorszych zbrodni. W tej części autor rzeczywiście oddaje głos za kraty więzienia. Każdy człowiek pomyślałby, że ktoś kto dostaje szanse wypowiedzenia się być może pierwszy raz od czasu usłyszenia wyroku, wykorzysta to w jakiś sensowny sposób, spróbuje coś wyjaśnić, usprawiedliwić się lub zwieść odbiorcę. Malutki spoiler - żadna z tych rzeczy nie ma miejsca!

Pozycja jest napisana w sposób łatwy, mniej w niej fachowej terminologii, co dla mnie jest lekkim plusem, jedyne co może sprawić czytelnikowi problem podczas jej lektury to DOSŁOWNE przytaczanie listów od morderców i morderczyń. Czasami problemem jest okrucieństwo wyrządzonych zbrodni i brak jakiejkolwiek skruchy ze strony adresata, a czasem brak poprawności językowej. Nie mniej jednak, jeśli ktoś lubi takie mrożące krew w żyłach tematy i posiada niezdrową fascynację na ich punkcie - powinien sięgnąć po tą pozycję.