Małe kobietki recenzja

W rodzinie siła

Autor: @oksiazkami ·1 minuta
2021-08-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Małe kobietki” to jedna z tych książek, po które nie udało mi się sięgnąć na odpowiednim etapie życia, a przy tym należąca do tej grupy powieści, które postanowiłam koniecznie nadrobić. Przyznaję, że częściowo zmobilizowała mnie nowa adaptacja filmowa z 2019 roku, ponieważ staram się trzymać zasady „najpierw książka, potem film”. Jak jednak widać, tutaj także wkradło się pewne przesunięcie czasowe (od premiery filmowej minęło już całkiem sporo), w końcu jednak udało mi się przeczytać powieść i zdecydowanie było warto ją nadrobić!

Na początku muszę zaznaczyć, że nie można oceniać „Małych kobietek” według współczesnych standardów, ponieważ wtedy wiele jej części trzeba by było zlać lodowatym prysznicem krytyki. Czytelnik jednak musi pamiętać, że po raz pierwszy została ona wydana w 1868 roku. Tamte czasy już nie wrócą (i pod wieloma względami nie ma tu czego żałować), dlatego choćby nie wiem jak bardzo nie podobał się nam sposób przedstawienia roli kobiet w społeczeństwie przez Louisę May Alcott, to jednak należy pamiętać, w jakich okolicznościach powieść powstała.

„Małe kobietki” to urocza i ciepła, jednakże nie pozbawiona goryczy prawdziwego życia, historia opowiadająca o losach czterech nastoletnich sióstr March. Każda z dziewcząt jest zupełnie inna, co dodaje kolorytu ich perypetiom, dzięki czemu osobiście dość szybko wybrałam ulubioną i najmniej lubianą spośród rodzeństwa. Fabuła może niektórych znudzić, ponieważ płynie spokojnie, bez większych zwrotów akcji, do których jesteśmy obecnie przyzwyczajeni, ale moim zdaniem właśnie to dodaje jej uroku. Ze względu na powyższe cechy nie jest to książka dla wszystkich, ale warto spróbować się z nią zapoznać, bo jestem pewna, że jest w stanie wielu dziewczętom i kobietom ukoić nerwy czy pozwolić zrelaksować się po ciężkim dniu. U mnie trafiła na idealny moment i dzięki charakterystycznemu klimatowi pozwoliła przenieść się w czasie, a przy tym oderwać się na kilka godzin od codzienności. W stylu Louisy May Alcott po prostu jest „to coś” - w zwykłych scenach potrafi zawrzeć jakąś magię, która sprawia, że czytelnika otula płynące z nich ciepło. Może i nie umieszczę „Małych kobietek” na szczycie listy moich ulubionych powieści, ale za to zdecydowanie zajęły one specjalne miejsce w moim sercu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe kobietki
19 wydań
Małe kobietki
Louisa May Alcott
7.6/10
Cykl: Małe kobietki, tom 1

Ameryka, lata sześćdziesiąte XIX wieku. W domostwie zwanym Orchard House od pokoleń mieszka rodzina Marchów. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje s...

Komentarze
Małe kobietki
19 wydań
Małe kobietki
Louisa May Alcott
7.6/10
Cykl: Małe kobietki, tom 1
Ameryka, lata sześćdziesiąte XIX wieku. W domostwie zwanym Orchard House od pokoleń mieszka rodzina Marchów. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Louis May Alcott można nazwać tkaczką marzeń i artystką duszy, gdyż w jej nieśmiertelnym dziele „Małe kobietki” splata się magia literatury z głębokim zrozumieniem ludzkiej natury. To niezwykłe arcyd...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Podchodząc do jakiejś lektury, najczęściej mamy do niej pewne przeczucia - spodziewamy się czegoś dobrego lub złego, lekkiego lub ciężkiego do przeczytania. Od „Małych kobietek” oczekiwałam wiele...

@olensia @olensia

Pozostałe recenzje @oksiazkami

Zdradziecka królowa
Zdradziecka czy prawdziwa, oto jest pytanie...

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzedniej części! Aren pozostaje uwięziony w siedzibie władcy Maridriny. Młody mężczyzna już sam nie wie, jak prawidłowo powinien...

Recenzja książki Zdradziecka królowa
Mroczne Wybrzeża
Ahoj, przygodo!

Teriana spędza kolejne dni na pirackim statku, którego kapitanem jest jej matka. Siedemnastoletnia dziewczyna wie, że kiedyś to ona będzie jej następczynią, a tym samym ...

Recenzja książki Mroczne Wybrzeża

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem