Suknia. Opowieść o królewskim ślubie recenzja

Rodzina królewska chyba nigdy nie przestanie interesować. Ludzie ciągle kierują na nich oczy, uwielbiają. Królowa Elżbieta II, księżna Diana czy teraz jeszcze Kate i Meghan są ikonami mody. Podziwia się ich stroje, a w szczególności ich suknie ślubnie.

Właśnie w tej powieści, która jest subtelna i delikatna pretekstem jest suknia. I to nie byle jaka suknia, a suknia ślubna Elżbiety II, która nadal po tylu latach zachwyca.

Jest rok 1947, Londyn. Mieszkańcy właśnie dowiadują się o zaręczynach młodziutkiej księżniczki Elżbiety z księciem Filipem. Zlecenie zaprojektowania i uszycia sukni ślubnej podejmuje się projektant Norman Hartnell. A suknię mają wykonać hafciarki pracujące w jego pracowni. Jednymi z nich są Ann oraz dopiero co przybyła z Francji do Anglii Miriam. Kobiety zaprzyjaźniają się i wspierają. Wiedzą też jaka odpowiedzialność na nich ciąży oraz jaki to prestiż.

Trzecią bohaterką powieści jest Heather. Mieszka w Toronto w 2016 roku. Po śmierci babci otrzymuje paczkę, a w niej misternie wyhaftowane kwiaty na białych skrawkach materiałów. Dziewczyna postanawia odkryć co kryje się za tym i kim tak naprawdę była jej babcia.

Od razu napiszę ta powieść była niesamowita. Pełna elegancji, subtelności, tego wszystkiego czego brakuje światu zalewanym przez bylejakość. Cała powieść jest przesiąknięta jedwabiami, tiulami, misternymi haftami, perłami i cekinami. To uczta dla wyobraźni. Te chwile spędzone w pracowni hafciarskiej Normana Hartnella razem z Ann i Miriam czy wraz z Heather na ulicach współczesnego Londynu oddziaływują na wyobraźnię.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Wciąga od pierwszych stron. Ma się ochotę do niej wrócić. Dodatkowo okładka przyciąga uwagę. Jest tak samo elegancka jak cała historia, w końcu mowa tu o królewskim ślubie.

Jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów brytyjskiej rodziny królewskiej, a także dla wszystkich tych, którzy interesują się modą. Ja jestem zachwycona powieścią i z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić. Nie zawiedziecie się.