Percepcja. Początek recenzja

Sięgnęłam po książkę Piotra Łosińskiego pt. „Percepcja. Początek” od razu po zobaczeniu jej w Klubie Recenzenta. Bardzo przypasował mi gatunek utworu, którym jest science fiction oraz wstępny zarys fabuły znajdujący się w krótkim streszczeniu, który w dużym stopniu przypomina trylogię o Nicku Cooperze autorstwa Marcusa Sakey’a. Niestety książka w tym przypadku dużo różni się jakością od przytoczonej wcześniej serii.
Choć fabuła sama w sobie jest dość ciekawa i może przekłuć uwagę widza, to pierwszym co rzuca się w oko to wręcz sztucznie napisane dialogi, które nie oddają powagi sytuacji, a wręcz czasem psują nastrój np. rozmowy Artema z córką na przed opuszczeniem rodziny w strefie percepcji. Zachowanie grzeczności w niektórych momentach w tym przypadku uważam za nieudany zabieg, ponieważ hamują one akcje i nie pozwalają na pokazać postaci z bardziej emocjonalnej strony.
Kolejnym mankamentem utworu jest zbyt duża liczba zdań prostych i mało skomplikowanych. Takie zdania bardzo się sprawdzają w akcjach pełnych dynamiki, niemniej jednak uważam, że w całym utworze jest ich za dużo. Brakowało mi w wielu momentach dłuższy opisów sytuacji, otoczenia, czy też przemyśleń głównego bohatera (to było szczególnie widoczne w scenie bitwy w więzieniu).
Czytając książkę autorstwa Piotra Łosińskiego miałam również wrażenie, iż w pewnych momentach autor zbytnio przedłuża akcję. Takie wrażenie przede wszystkim odniosłam, czytając fragment ucieczki z więzienia i spotkaniu niedźwiedzia.
Niemniej jednak muszę przyznać, że sam zamysł fabuły wpadł w moje gusta i jest w pewien sposób oryginalny. Jest w nim pewna nutka niepewności oraz przede wszystkim tajemnicy. Podczas czytania poznajemy kolejne elementy fabuły, które układają się w całość. Poznajemy w retrospekcjach lata młodości głównego bohatera i jego związek z kluczowymi postaciami, co pozwala czytelnikowi bardziej zrozumieć decyzje, które podejmuje Artem.
Podsumowując, niestety muszę stwierdzić, że ta książka nie spełniła moich oczekiwań. Nużący styl pisania niestety zdominował całkowicie utwór. Mimo ciekawych pomysłów i interesującej fabuły, wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.