W imię zemsty recenzja

[…] Latami odprowadzałem się do stanu, w którym właśnie jestem. Pracowałem nad obojętnością , uciszałem sumienie i zdrowy rozsądek. Karmiłem się adrenaliną i bólem, który sprawiałem innym. Ukształtowałem demona, którego widzę za każdym razem, gdy spojrzę w lustro[…]

Są książki, które na długo zapadają w pamięć. Są książki, które sprawiają, że nie możesz się pozbierać i długo ci zajmuje zanim wrócisz do rzeczywistości, a są książki, które zabierają cie do świata, gdzie Twoje ciało jest rozpalone do granic możliwości, a ty łakniesz tego więcej. Ta książka i ta historia jest właśnie taka.

To historia o Elenie i Joaquinie. Ona pragnie wyrwać się spod władzy psychola, brutala jej ojca. A on dąży do zemsty na nim. Tych dwoje spotykają się wtedy, kiedy Joaquin wykupuje Elenę i wywozi z Meksyku. Od tego momentu pomiędzy nimi zaczyna się gra uczuć, pożądania, władzy, zemsty i ognia. Czy Elena będzie w stanie wygrać z demonami Joaquina? Czy Kat z Los Angeles jak go nazywają w końcu się ustatkuje? Czas żebyście się przekonali czytając tą pozycję.

Płonę, płonę i jeszcze raz płonę. Moje ciało jest rozpalone do granic możliwości. Autorka od samego początku wciągnęła mnie do tego świata, gdzie seks, pożądanie i przyspieszony oddech jest na porządku dziennym. Gdzie próbujesz się uspokoić, ale ona na to ci nie pozwala serwując kolejne rozpalenie i zaciskanie ud. A ja Wam powiem szczerze raczej nie chciałam opuścić tego świata i chyba go nie opuściłam. Jeszcze drżę po skończeniu całej historii. Akcja z każdą kartką przyspiesza i nie zwalnia tempa. Emocje, które serwowane są tobie na samym początku, opadają na sam koniec. Oddech przyspiesza a ty łapiesz się na tym,że co chwile sprawdzasz jak się czujesz i czy żyjesz. Momentami czułam się jakbym jechała na jednej wielkiej kolejce górskiej. Do tej pory cała drżę na myśl o tym co się tam działo.

Jestem fanką każdych książek autorki. Ma ona u mnie osobną półkę i każda historia, która wyjdzie spod jej pióra jest genialna, sprawiająca że zawsze masz chęć, aby do niej powrócić. Autorka kocha działać na emocjach czytelnika i wychodzi jej to za każdym razem doskonale. Jestem zauroczona jak i rozpalona ową historią, którą mogłam przeczytać w ramach booktoura . A teraz lecę się uspokoić, a wy czytajcie.