Uwięzione" Natasha Preston
"Przeczytaj tę książkę, a nigdy już nie będziesz chciała dostawać kwiatów. Pewnego wieczoru Summer idzie sama na imprezę. Nigdy na nią nie dociera. Lewis, jej chłopak, nie może sobie wybaczyć, że go przy niej nie było. W jednej chwili szczęśliwa nastolatka traci kochającego chłopaka, rodziców i brata. Traci całe swoje życie, trafiając w miejsce, z którego nie ma ucieczki. Od tej pory nie będzie już sobą, Summer. Wraz z trzema innymi dziewczynami będzie musiała znosić życie w zamknięciu, codzienny strach i ból i... o wiele więcej. W tej sytuacji nie ma dobrych zakończeń."
Wow, co to była za książka! Niezwykle intensywna, pełna emocji i ciągłego napięcia. Każda strona budziła we mnie obawę o to, co wydarzy się dalej – czy Summer uda się zachować zdrowe zmysły? Główna bohaterka, mimo młodego wieku, wykazuje niesamowitą siłę i rozwagę. Pomimo ekstremalnych warunków, w jakich się znalazła, próbuje walczyć o siebie, choć wydaje się to niemal niemożliwe.
Autorka świetnie ukazuje syndrom sztokholmski, który szczególnie dotyka Rose jednej z porwanych dziewczyn. Rose wręcz martwi się o swojego oprawcę. Z drugiej strony poznajemy traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa porywacza, które wpływają na jego zachowanie. Te elementy dodają głębi fabule, sprawiając, że książka jest nie tylko thrillerem, ale także psychologiczną analizą ludzkich emocji.
Dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu skrajnych uczuć. Podczas lektury drżały mi ręce, a serce biło szybciej. Współczułam bohaterkom, które wbrew wszystkiemu wciąż miały nadzieję na odzyskanie normalnego życia.
Autorka wspaniale ukazuje siłę miłości. Summer przed porwaniem miała ukochanego chłopaka, który z całych sił stara się ją odnaleźć. Pomimo upływu miesięcy nie poddaje się i wytrwale jej szuka. Summer natomiast, choć wciąż go kocha, żyje nadzieją, że Lewis w końcu się podda. Wierzy, że tak będzie dla niego lepiej. Nie chce, by przez ciągłe poszukiwania zmarnował sobie życie, i wie, że nigdy nie przestanie się obwiniać za to, co się stało. Summer pragnie dla niego jedynie szczęścia.
Jeśli lubicie powieści trzymające w napięciu, pełne niepewności i lęku o przyszłość bohaterów, ta książka jest zdecydowanie dla was. Natasha Preston stworzyła historię, która pozostaje z czytelnikiem na długo po zamknięciu ostatniej strony. Jestem przekonana, że ci, którzy zdecydują się poznać losy Summer, będą zachwyceni tak samo jak ja.
Książkę oceniam na 9/10.
Po lekturze „Uwięzionych” wiem, że na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.