Urszula Jaksik snuje opowieść wokół nastoletniej Ewy, uczennicy i pasjonatki biegania oraz Aldony, kobiety sukcesu. Dwie niezależne historie nieznających się osób, splotą się w nieoczekiwanym momencie.
EWA- Mieszka w jednym z wielu śląskich familoków. Pasją dziewczyny od zawsze było bieganie. Biega dla przyjemności, by oczyścić umysł i zrelaksować się. Uwielbia w pędzie rozrywać ścianę powietrza i kiedy uderzenia stóp o asfalt, bicie serca pompujące krew i przyspieszony oddech współgrają ze sobą tworząc najpiękniejszą muzykę dla jej uszu. Z natury Ewa to spokojna, skromna dziewczyna, mająca z pozoru szczęśliwe dzieciństwo. Wszystko zmienia się wraz ze śmiercią jej młodszego braciszka chorego na serce dla, którego rodzice zbierali pieniądze na operację. Staś był oczkiem w głowie ich matki Teresy. Po jego stracie, kompletnie rozbita kobieta nie umie sobie poradzić i któregoś dnia wychodzi z domu nic nikomu nie mówiąc i znika bez śladu. Piotr- maż zaginionej, niedługo potem znajduje pocieszenie w ramionach innej i wyprowadza się. Zdruzgotana Ewa zostaje sama. Straciwszy szacunek do ojca, oraz odrzuciwszy jego pomoc, musiała szybko dorosnąć.
ALDONA- pochodzi z patologicznej rodziny. Ojciec pił i znęcał się nad jej matką i bratem. Kiedy brat wpada w nieciekawe towarzystwo, dziewczyna wraz z błogosławieństwem swej matki postanawia wyjechać i wziąć swój los we własne ręce. Pozbawioną szczęśliwych wspomnień Polskę zamienia na słoneczną Teneryfę. Od razu czuje się tam jak u siebie. Znajduje pracę w hotelu i migiem szybuje na jedno z wyższych stanowisk, stając się kobietą sukcesu. Jest także matką nastoletniego syna, będącego owocem jednonocnej przygody. Kiedy Aldona dowiaduje się o śmiertelnej chorobie Artura, idealnie uporządkowane życie wali się jak z domek z kart. Uratować chłopaka może tylko przeszczep serca.
Chociaż nie ma w niej nic zaskakującego, powieść zostaje na długo w pamięci czytelnika. Nakreśla idealnie realia życiowe, ukazuje problemy dnia codziennego, wszechogarniającą samotność, gorycz ale także radość i szczęście. Napisana przystępnym językiem, czyta się lekko i szybko. Jest to jedna z historii, która pozwala przypomnieć sobie o szczęściu jakie mamy będąc zdrowymi i niezależnymi. Pozwala docenić nam to co się ma. Polecam na zbliżające się długie wieczory.