Cokolwiek sobie myślimy czy mówimy lub zwyczajnie robimy wypływa z nas fala uczuć. Czy w danym momencie czujemy się kochani, ważni i doceniani przez innych. Kiedy tak się dzieje jesteśmy spokojni, radośni i bezpieczni, natomiast, gdy czujemy, że brakuje nam miłości i docenienia, załącza się nam tendencja do izolowania się, bo od ludzi nie spodziewamy się dobrego przyjęcia naszej osoby, lecz bolesnego odrzucenia.
„Historia jednego uczucia; Nie – idealna miłość” ukazuje nam miłość nieidealną, czyli od momentu zauroczenia do szczęśliwego związku małżeńskiego, do którego niestety nie dochodzi. Przechodzimy podczas tej długiej drogi przez szereg komplikacji jak „ciągłe kłótnie o to, kto ma racje”, życie w kłamstwie, które prowadzą do morza „wylanych łez”, zawiedzenia, w końcu straty, rozstania i samotności…
„Ciągle coś łączy i rozdziela nas
Zastanawiam się, czego do szczęścia wciąż nam brak
Czy naszą miłość zmierzyć i zważyć się da
Czy nadal jesteś dla mnie najpiękniejszy pomimo
wszystkich twych wad.”
Czujemy się rozdarci, bez wartości, musimy ten czas jakoś przetrwać, zatrzymać się, przestać się wiecznie zamartwiać tylko zacząć działać, żyć.
„Nie wszystko w życiu ma sens
Być może moje decyzje też (…)”
Czasem wystarczy jedno słowo, jeden „najdrobniejszy gest”, co powoduje, że do siebie wracamy, na nowo się w sobie zakochujemy. Ale czy na długo?
„Oboje zyskaliśmy i straciliśmy miłość
Oboje wiemy, co znaczy niesprawiedliwość
Lecz jeszcze mam do zaoferowania coś wyjątkowego
Wzajemną pomoc i miłość.”
Popełniamy wiele błędów, wiele razy upadamy i podnosimy się, bo tak wygląda „prawdziwa miłość”. Przez wszystko, co przechodzimy w tej drodze powoduje umacnianie więzi między dwojgiem kochających się ludzi, jeżeli przez wszystko przejdą razem i będą wracać, ufać sobie i nie będą się okłamywać, ten trud był wart tego cierpienia i wystawianie siebie wzajemnie na próby, by być razem i żyć w końcu w szczęściu.
„Jedna ziemia.
Jeden skrawek nieba.
Tak wiele nas łączy.
Nawet wówczas, gdy myślimy, że więcej nas rozdziela.
Wzloty i upadki.
Powroty i rozstania.
Najlepiej wiemy jak ważna jest każda przeżyta
Wspólna chwila.
Z tobą pragnę upajać się szczęściem.”
Autorka opowiedziała nam w swoich wierszach o szczerej, ale nie do końca odwzajemnionej miłości, dużo w niej żalu, niespełnionych obietnic, wiele w niej wrażliwości, tęsknoty i poświęcenia, które wypłynęły wraz z potokiem wylanych łez. Wiersze jedne są krótkie i bardzo dosłowne inne są dłuższe, które zatrzymują nas na dłużej na dumaniu. Czy było warto? Czy dalej w tym tkwić? Czy lepiej zapomnieć o tym, co już było? Czy dalej rozczulać się nad sobą, zamiast zacząć normalnie żyć?
Za egzemplarz serdecznie dziękuję autorce Kindze Michałowskiej.