,,Uczcie się kochać" Wanda Półtawska
Czy można nauczyć się kochać? To pytanie stawia nam autorka jeszcze zanim otworzymy książkę. Po przeczytaniu tek książki i nie tylko moja odpowiedz na to pytanie brzmi, tak można, a nawet trzeba nauczyć się kochać i to nie tylko swoje rodzeństwo czy rodzę, bo, aby pokochać kogoś trzeba najpierw pokochać siebie ze wszystkimi wadami i zaletami jakimi zostaliśmy obdarowani. Ja to pytanie odniosłam w szczególności do małżeństw( z resztą podobnie robi autorka) Bon wiecie co łatwo jest być zakochanym w chłopaku czy narzeczonym, ale kochać kogoś to już wyższy level. Dlaczego tak piszę? A no dlatego, że jeśli z kimś się spotyka jako para czy narzeczeni nie widzimy go codziennie cały dzień 7 dni w tygodniu tylko spędzamy z tą osobą jakiś kawałek czasu więc z tego choćby powodu, że nie widzieliśmy się długo chcemy go/ją zobaczyć i wtedy pod wpływem tej tęsknoty często nie widzimy wad tej drugiej strony często jesteśmy wpatrzeni w nią jak w obrazek zwłaszcza na początku spotykania się.
Małżeństwo natomiast uczy głębokiej miłości, bo miłość to m.in akceptacja mocnych i słabych stron drugiej osoby . W małżeństwie poznajemy osobę, (którą w jakimś stopniu znaliśmy wcześniej), jakby od nowa bo teraz żyjemy z nią codziennie cały dzień i poznajemy ją i jej reakcje na różne rzeczy, sytuacje itd. Wcześniej, kiedy tylko modzi ludzie się spotykali pokazują tylko pewną część siebie w małżeństwie natomiast powoli poznajemy osobę, z którą żyjemy pod każdym względem . Nie zawsze to co nowego mąż / żona nam pokazują jest łatwe, proste do zaakceptowania bo każde z nas żyło w innych rodzinach w innych środowiskach dlatego moim zdaniem miłości uczymy się również w małżeństwie, ale nie tylko. Moim zdaniem małżeństwo jest też pewnego rodzaju sztuką nie łatwą umiejętnością bo przecież nie łatwo jest kochać kiedy mąż/ żona nas czymś bardzo zdenerwują, albo kiedy trzeba czasem po kilka razy prosić, aby współmałżonek w czymś nam pomógł itd. Jednak mimo, że małżeństwo i miłość to ciągła ciężka praca nad sobą i wzajemnymi relacjami to naprawdę warto!
Autorka porusza też wiele innych bardzo ciekawych wątków. Kolejnym z tych, które mnie zachwyciły dotyczy tego co trzeba zrobić , aby pójść do nieba?
Niestety w dzisiejszym świecie ludzie chcą mieć w życiu coraz więcej rzeczy materialnych, coraz łatwiejsze życie bez dużego wysiłku i dziś ludzie właśnie na tym często się skupiają, a to ile masz pieniędzy, jak drogi jest Twój dom dla Boga nie ma większego znaczenia bo tym co decyduje o tym czy trafisz do nieba jest Twoje życie to jak je przeżyjesz!
W tej książce bardzo dużo interesujących rzeczy przeczytamy o rodzicielstwie relacjach rodziców z dzieckiem. Z bardzo wieloma kwestiami w niej opisanymi się zgadzam. Skłania ona też do myślenia, zastanowienia się nad naszymi relacjami również z naszymi rodzicami kiedyś i teraz jak już jesteśmy osobami dorosłymi.
Polecam tę książkę wszystkim bez wyjątku