Tylko złudzenie recenzja

„Czyny lepiej pokazywały uczucia niż tysiące wyświechtanych już słów, które i tak po chwili porywał wiatr.”

Aranżowane małżeństwo Alexis Davies i Wiktora Mrozowa miało połączyć dwie, silne mafijne rodziny. Pomimo wcześniejszego oporu – nigdy nie miała żadnego wyboru – Lexi przekonuje się do swojego męża, a nawet zaczyna darzyć go uczuciem. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku, wydawało się, że dziewczyna odnajdzie się w tym niebezpiecznym świecie. Niestety Wiktor coraz częściej pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Codzienność Lexi staje się koszmarem, a jej mąż oprawcą i katem. W wyniku kolejnego brutalnego pobicia Lexi traci kolejne dziecko, coś w niej pęka, wie, że więcej nie zniesie. Z pomocą przychodzi jej ochroniarz Wasil, udaje jej się upozorować męża i własną śmierć. Prawda w końcu wychodzi na jaw, a szew mafijnej rodziny Quintan Clarke – któremu Lexi nigdy nie była obojętna – wie, że dziewczyna będzie musiała ponieść karę za to co zrobiła.

Drugi tom „Niezłomne” ponownie przeniósł mnie w trudny pokomplikowany świat uczuć, a w tle mafia. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Narracja toczy się z perspektywy Lexi i Quintana – chociaż jego było mi zbyt mało - mamy wgląd w ich myśli, widzimy z czym muszą się zmagać, znamy ich wewnętrzne rozterki, porywy serca. Uch… ta para jest niesamowita! Polubiłam oboje, bardzo, jednak moje serce całkowicie skradła Lexi, silna, szczera, pełna wewnętrznego ciepła i wrażliwości dziewczyna. Po mimo ogromu zła, którego doświadczyła zachowała wewnętrzny optymizm, z całego serca jej kibicowałam. On jest silny, uparty, pewny siebie szef mafii z którym każdy musi się liczyć, przy Lexi się zmienia. Tak jakby miał drugie oblicze przeznaczone tylko dla niej.

Małżeństwo Lexi było koszmarem, nie załamała się, nie poddała, znalazła w sobie dość siły i odwagi, aby wyrwać się z tego zamkniętego kręgu. Quintyn zjawia się w jej życiu ponownie. Ich relacja od samego początku jest trudna, potrzeba czasu, zaufania i szczerości. Wiele spraw muszą wyjaśnić. Uczucie przychodzi stopniowo, nic na siłę, ona została boleśnie zraniona, czy będzie potrafiła kolejny raz zaufać? Lexi próbuje odnaleźć się w tym wszystkim, jej cierpienie, strach, niepewność, których doświadczyła bardzo ją zmieniły. Czy w mafijny świecie złamanie zasad może nie mieć swoich konsekwencji?

Poruszająca, chwilami mroczna, chwytająca za serce historia. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Niesie spore emocje i nadzieję na lepsze jutro. Zakończenie dość nieoczywiste – bardzo mi się podobało. Bardzo polecam całą serię.