Tylko matka recenzja

Tylko matka wierzy w niewinność dziecka

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2020-08-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Tylko matka" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Elizabeth Carpenter. Po przeczytaniu kilku opinii na temat tej książki nie wiedziałam, czy przypadnie mi do gustu, bo zdania były podzielone. Na szczęście autorka idealnie wpasowała się w moje czytelnicze upodobania.

Bohaterami powieści są Erica i jej syn Craig, który wychodzi na wolność po siedemnastoletnim pobycie w więzieniu za zamordowanie swojej dziewczyny Lucy. Erica od zawsze wierzyła w jego niewinność, mimo tego, że Craig przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz nadszedł upragniony czas, w którym matka będzie mogła cieszyć się z obecności swojego dziecka w domu. Jednak Craig nie jest już tym młodym chłopakiem, jakim był przed odsiadką. Pobyt w więzieniu sprawił, że zmienił się nie tylko fizycznie, ale i wewnętrznie. Kiedy w okolicy znika młoda dziewczyna, a wszystko bardzo przypomina sprawę przed lat, Erica zaczyna wątpić w niewinność swojego syna, ale i tak nie ma zamiaru przestać go chronić.

Styl autorki jest prosty, inteligentny i wnikliwy. Opowiedziała kryminalną sprawę z trzech różnych perspektyw: matki zabójcy, dziennikarza i samego zabójcy, choć akurat jego relacji jest w książce najmniej. Fajnym zabiegiem było przedstawienie tego, co czuje i czego doświadcza matka po skazaniu jej syna za okrutne morderstwo. Tak naprawdę mało osób zastanawia się co dzieje się z rodzinami przestępców i z czym muszą sobie radzić na co dzień. Erica przez siedemnaście lat nie miała łatwego życia, jednak nie poddawała się i nie traciła wiary w syna. Autorka na jej przykładzie pokazała, że matczyna miłość nie zna granic i często matka nie dopuszcza do siebie myśli o tym, że jej dziecko zrobiło coś złego. Chroni je za wszelką cenę, kłamiąc i oszukując innych, aby mu pomóc. Po wyjściu Craiga na wolność Erica nadal jest zdeterminowana, aby chronić swoje dziecko tak, jak robiła to przed laty. Czy tym razem uda jej się go ocalić?

Podsumowując powieść okazała się być świetnym thrillerem psychologicznym. Mimo, że nie ma tu wiele akcji, ani nie doświadczymy krwawych jatek, to autorka nieustannie wzbudzała moją ciekawość. Może zakończenie w pewnym momencie było do przewidzenia, ale sam finał okazał się być satysfakcjonujący. Polecam tę książkę wszystkim osobom lubiącym porządne thrillery psychologiczne.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko matka
Tylko matka
Elisabeth Carpenter
5.7/10

TYLKO MATKA… Erica Wright nie musiała ścierać ze ścian swojego domu napisu „MORDERCA” od ponad roku. Życie powoli wracało do normy. Ale kobieta wie, że jej syn, Craig, wkrótce zostanie wypuszczony z ...

Komentarze
Tylko matka
Tylko matka
Elisabeth Carpenter
5.7/10
TYLKO MATKA… Erica Wright nie musiała ścierać ze ścian swojego domu napisu „MORDERCA” od ponad roku. Życie powoli wracało do normy. Ale kobieta wie, że jej syn, Craig, wkrótce zostanie wypuszczony z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem na tapecie książka Elisabeth Carpenter "Tylko matka". Liczyłam na dobry, rasowy kryminał, niestety powiało nudą.. Erica jest matką, której syn siedzi w więzieniu za morderstwo. Mimo dowodó...

@pola841 @pola841

Craig Wright, skazany jako młody chłopak na więzienie za brutalne morderstwo nastolatki, po 17 latach wychodzi na wolność i wraca do rodzinnego miasteczka. Przez 17 lat, żyjąca samotnie Erica Wright,...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przedświt
Przedświt

Większość czytelników zna twórczość Tomasza Michniewicza dzięki jego reportażom z niezwykłych podróży. Jednak tym razem autor stworzył coś zupełnie innego niż do tej por...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl