Osadzony recenzja

“Osadzony” autorstwa Kingi Wójcik to trzecia część serii opowiadającej o śledztwach prowadzonych przez charyzmatyczną komisarz Lenę Rudnicką.

Bardzo ostrożnie podchodziłam do tej pozycji jak do każdego polskiego kryminału, ponieważ bardzo niewiele rodzimych tytułów mnie zachwyciło. Osadzony również mnie nie zachwycił, ale zrobił na mnie dobre wrażenie, natomiast Kinga Wójcik trafiła na listę pisarzy, których nowych tytułów będę wypatrywała.

Bardzo ważni są dla mnie bohaterowie. Wręcz przyznam, że często są oni ważniejsi niż sama treść książki. Uważam, że mdły albo irytujący bohater jest w stanie zniszczyć nawet najlepiej wykreowaną fabułę. Dlatego przyznaję Osadzonemu ogromnego plus za całkiem przyzwoicie wykreowane postacie. Główna bohaterka - Lena Rudnicka to charyzmatyczna, młoda babka, którą śmiało można określić mianem twardej sztuki. Zadziorna, pyskata, nie licząca się ze zdaniem przełożonych poza pracą boryka się z trudami życia prywatnego oraz trudną przeszłością, która znacząco wpływa na jej sposób bycia. Polubiłam Lenę, a nawet dostrzegłam w niej co nieco z mojej ukochanej bohaterki kryminałów Jane Rizzoli. Natomiast Marcel to poczciwy chłopak, który ewoluuje w całkiem dobrze rokującego śledczego. Nie podobało mi się jednak stworzenie przez Autorkę duetu wzorowanego na Chyłce i Zordonie, gdyż podobieństwo było zbyt oczywiste.

Przechodząc do fabuły opowiem bardzo niewiele aby nie zabierać przyjemności z czytania. Autorka zabiera nas w podróż do Łodzi w której grasuje wyjątkowo inteligentny przestępca mordujący z zimną krwią kobiety w bardzo charakterystyczny sposób. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, że identyczne zbrodnie były już popełniane w przeszłości, a ich sprawca został osądzony i skazany na wieloletni pobyt w więzieniu.

Fabuła “Osadzonego” wciąga od pierwszych stron. Akcja dzieje się bardzo szybko, trzyma w napięciu, a także jest wielowątkowa. Szkoda jednak, że Autorka tak szybko odkryła karty i zdradziła kto jest czarnym charakterem, ponieważ cenię pozycję w których zagadka zostaje rozwiązana dopiero na ostatnich stronach.

Podsumowując myślę, że mogę śmiało polecić “Osadzonego” jako bardzo fajnie napisany, ale zarazem dość lekki kryminał. Chociaż jest to 3 część serii to Czytelnik nie będzie miał żadnego problemu z odnalezieniem się w fabule.

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.