Wojtuś i jego potworki. Emocje u dzieci recenzja

"Wojtuś i jego potworki. Emocje u dzieci" to kolejna niezwykle wartościowa książka autorstwa Marka Marcinowskiego, którego kojarzę m.in. z "Ekoliskami", "Kosmoliskami" oraz podróżami Julki i Krzysia (pozycje o polskich zamkach i szczytach). Lubiący książki akcji dla dorosłych mogą go znać z pierwszego tomu powieści z wątkami kryminalnymi "Wiele do stracenia" (z tego, co mi wiadomo drugi tom jeszcze się nie ukazał), ale warto też wspomnieć o licznych akcjach dobroczynnych, w których autor chętnie bierze udział.

Emocje towarzyszą nam i naszym pociechom nieustannie. Ważne jest to, by dzieci potrafiły je odpowiednio nazwać - szczególnie te negatywne. Ma to ogromne znaczenie przede wszystkim wtedy, gdy dostrzegamy problemy, z którymi maluchy sobie nie radzą. "Wojtuś i jego potworki" podejmują to trudne wyzwanie.

Na kolejnych obrazkach poznajemy uśmiechniętego Radusia, zapłakanego Smutaska, schowanego pod kołderką Strachusia, ale także Złośnisia, Zdziwusia, Wstrętka i Wstydka. Sztywne strony szczególnie docenią małe rączki młodych czytelników, ponieważ dzięki tym wzmocnieniom maluchy będą miały okazję dłużej cieszyć się książeczką. Nieduży format stanowi kolejny dowód na to, że publikacja została dobrze przemyślana, ponieważ głównymi odbiorcami są maluszki w wieku od dwóch do pięciu lat, dla których taka wielkość jest zdecydowanie najwygodniejsza.

Uważam, że prawidłowe nazywanie emocji jest bardzo ważną umiejętnością, bez której znacznie trudniej rozwiązywać np. różnego rodzaju konflikty i nieporozumienia. Autor w zrozumiały sposób przedstawia poszczególne emocje, a urocze, wyraziste, a przy tym wymowne ilustracje Lidii Rózio to dodatkowy atut tej barwnej publikacji.

Ciekawostką jest to, że inspiracją do powstania tej książeczki były potworki rysowane przez uczęszczającego do żłobka Wojtusia. Z kolei tym, co wyróżnia twórczość autora są propozycje różnych aktywności, które i tym razem możemy znaleźć na ostatniej stronie. Jestem bardzo ciekawa, jaka będzie tematyka kolejnej książki pana Marka Marcinowskiego i jaka będzie grupa docelowa odbiorców.