Już wcześniej chciałam zapoznać się z twórczością autorki jednak jakoś nie było nam po drodze. Uważam to za znak, bo gdy sięgnęłam po tę książkę, którą tak wszyscy zachwalali to moje oczekiwania, co do tej książki były naprawdę ogromne. A nie dość, że ta powieść oczywiście, że je spełniła, to jeszcze pozostawiła po sobie taki niedosyt, że koniecznie chce=ę nadrobić pozostałe książki napisane przez Abby Jimenez.
Alexis jest lekarką, która pochodzi ze znanej lekarskiej rodziny. Jej droga życiowa jest jasno wytyczona przez ojca. Lecz los chce, iż wracając z pogrzebu ciotki jej auto wpada do rowu, a z opresji ratuje ją przystojny Daniel. Wydawać by się mogło, że na tym ich znajomość się kończy, lecz nic bardziej mylnego.
Pewien zakład sprawia, iż główni bohaterowie odkrywają, że całkiem miło im się ze sobą rozmawia i tak od słowa, do słowa udają się do domu Daniela.
Daniel mieszka nad garażem, gdyż jego duży rodzinny dom przeznaczony jest na pensjonat, który z resztą sam prowadzi. Od lat jego rodzina mieszkała w Wakan i on też nie wyobraża sobie życia gdzieś indziej.
Jednak czy miłość może sprawić, że jedna z osób rzuci wszystko właśnie dla miłości? Kto bardziej będzie skłonny do poświęcenia? A może znajdzie się jakiś kompromis?
Co to była za historia! Zupełnie się nie dziwię, że ma tyle pozytywnych opinii, bo ta powieść skradła moje serce. Miałam wrażenie, że autorka świetnie rozumiała czego w danym momencie potrzebuję.
"Czasami to, co masz do zaoferowania, jak najbardziej wystarczy. Nawet jeśli to zwykły kamień, a nie brylant."
Kreacja bohaterów jest fenomenalna, zarówno pierwszoplanowych jak i tych drugoplanowych. Różnica wieku między głównymi bohaterami jest dosyć spora, bo dzieli ich dziesięć lat. Jednak rzadko spotykane w książkach jest to, że to kobieta jest starsza, zazwyczaj schemat jest taki, iż to mężczyzna jest tym starszym, dojrzalszym i poważniejszym. Tu mamy coś zupełnie innego. Ona nie dość, że starsza to jest szanowaną panią doktor, która pochodzi z zamożnej rodziny. On to młody mężczyzna z małej miejscowości, który ma wiele talentów.
Większego przeciwieństwa chyba nie można było wymyślić. A jednak miłość ma w planach trochę tu namieszać.
W tej książce jest wszystko czego oczekiwałam, a nawet więcej. Gorący przelotny romans, który przeradza się w prawdziwe ogromne uczucie, sceny miłości są delikatne i napisane ze smakiem (co uwielbiam), do tego wszystkiego nie raz przy czytaniu wybuchnęłam śmiechem, a wszystko to okraszone nutką magii. Jednak by nie było tak cukierkowo autorka poruszyła też wiele trudnych tematów, takich jak przemoc fizyczna i psychiczna, nie tylko w związkach.
" Miłość podąża za tobą. Idzie tam, gdzie ty. Ona nie wie, co to różnice społeczne, odległość czy zdrowy rozsądek. Ona nie ustaje nawet wtedy, kiedy osoba, którą kochasz, umiera. Miłość robi z tobą, co chce.
Nawet jeśli ty wcale nie chcesz kochać."
Jak już wspominałam, ja się po prostu zakochałam w tej historii. Już od pierwszych stron czułam, że to będzie coś co sprawi, iż nie będę chciała odłożyć tej książki.
Jeśli jeszcze nie czytaliście to gorąco wam polecam.