Król Ulicy recenzja

Kolejna lektura i kolejny romans mafijny. Tym razem okładka również okazała się tajemnicza. Pokazuje przystojnego mężczyznę, groźnego króla ulicy. A czy nim jest? Na pewno dla wrogów, ale dla ukochanej osoby jest miluśki niczym misiaczek. W takim razie o czym jest ta książka? To historia o miłości dwojga pokiereszowany przez życie osób.

Bohaterami mojej kolejnej lektury są Chloe i Viktor. Ona jest biedną dziewczyną, która nie miała łatwego życia. Jest córką prostytutki i bardzo złego człowieka. Chloe od najmłodszych lat, żeby jakoś przeżyć musiała nauczyć się kraść i walczyć o swoje. Pewnego dnia ,,kochany" tatuś podrzucił jej swoje drugie dziecko, maleńką dziewczynkę. Chloe, mimo swojego młodziutkiego wieku, nie mogła jej tak po prostu porzucić. Przygarnęła ją i próbowała wychować. Pewnego dnia staje się świadkiem morderstwa. Ucieka, ale niestety w pewnym momencie wpada w ręce mordercy, a co gorsze jej mała siostrzyczka razem z nią.

Mordercą okazuje się Viktor. Mężczyzna, który z pozoru ma wszystko, bo pieniądze nie stanowią dla niego problemu. Jego ojciec to groźny mafiosa, który próbował wychować syna na swoje podobieństwo. I prawie mu się to udało. Prawie, bo gdzieś w głębi duszy Viktora tkli się mały promyczek dobra.

Kiedy Chloe staje się świadkiem jego zbrodni, postanawia ją dorwać i zabić. Długo nie potrafił jej dopaść, bo sprytna dziewczyna walczy o swoje życie jak lwica. Kiedy w końcu dostał ją w swoje ręce, nie potrafił jej skrzywdzić. Chloe poruszyła w nim jakąś delikatną strunę, która sprawiła że nie umiał zrobić jej nic złego. A na dodatek w krótkim czasie zrozumiał, że zaczyna mu zależeć na tej walecznej dziewczynie.

Na drodze do szczęśliwego zakończenia tej historii staje jednak bezwzględny i niebezpieczny człowiek, ojciec Chloe. Życie sióstr znajduje się w niebezpieczeństwie, tylko Viktor będzie je w stanie ochronić.

Czy mu się to uda? Czy Chloe roznieci iskierkę dobra w sercu Viktora? Czy ta para skrzywdzonych ludzi ma szansę na szczęście?

Wow!!! To było świetne!!! Magda pisze tak, że od samego początku nie mogłam się oderwać od książki. Od pierwszych stron zdobyła moje zainteresowanie w stu procentach! Narrację książki prowadzili głównie Chloe i Viktor. Cała książka jest napisana lekkim językiem, przez to czyta się to bardzo szybko. Dużo się dzieje, więc akcja przeskakuje ze strony na stronę. Zakończenie było z jednej strony smutne, bo myślałam, że wątek Sophie inaczej się skończy. Jednak zwyciężyło dobro. Bardzo chętnie poczytałam jeszcze o losach bohaterów.

Chloe to zadziorna dziewczyna, która walczyła o wychowanie swojej siostry. Była tak odważna, że nawet Król ulicy jej nie przestraszył i ze śmiałością mu odpowiadała i nie robiła nic czego od niej żądał. A Viktor to młody mafiosa, który budzi postrach wśród ludzi, ale nie u Chloe. I to go najbardziej wkurzało w dziewczynie. Jego narracja była rewelacyjna. Momentami nie mogłam się przestać śmiać z jego tekstów. Jak się wkurzał na Chloe i jej siostrę, musicie to przeczytać, wtedy zrozumiecie o czym piszę. Ale były też momenty wzruszające, które doprowadziły mnie do łez. To były takie chwile, kiedy Chloe docierała do dobrej strony Viktora.

Kończąc mogę Was szczerze polecić tą książkę, bo w niej znajdziecie wszystko: miłość, odrobinę brutalności, walka o dobre serce, to wszystko okraszone jest humorem. Na pewno nie będziecie się nudzić

Polecam