Słowa w ciemnym błękicie recenzja

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być książką? Ja tak, stoi się równiutko na regale wraz z innymi książkami i czeka się na moment w którym ktoś cię weźmie i przeczyta ciekawą historię którą w sobie kryjesz. Niesamowite prawda? 

Taką właśnie książką jest "Słowa w ciemnym błękicie"

Opowiada zawiłą historię miłosną pisaną z dwóch perspektyw. 
Rachel i Henry byli przyjaciółmi od zawsze, lecz dziewczyna musi wyjechać. Przed wyjazdem zostawia w ulubionej  książce przyjaciela list, w którym wyznaje mu miłość.
Rachel czeka na odpowiedź którą nigdy nie dostaje.
Po kilku latach wraca do rodzinnego miasta, ma zacząć pracę w antykwariacie u boku dawnego przyjaciela, którego wolałaby więcej nie widzieć na oczy. Potrzebuje jednak ucieczki przed zdarzeniami z przed paru miesięcy.
Okazuje się jednak że dla Henry'ego  też nie  był to  dobry czas rzuciła go dziewczyna a jego rodzice chcą sprzedać antykwariat.
Czy Henry i Rachel znowu będą przyjaciółmi? Czy może kimś więcej? Co się stało z listem miłosnym dla Henry'ego?

Książka swoją tajemniczością  i cudowną treścią trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.
  Zachęcam do przeczytania❤❤❤