Paddington i jajka wielkanocne recenzja

Ten łobuz od jajek

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-06-18
1 komentarz
7 Polubień
Wbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć książki o Wielkanocy. O ile w ofercie literatury dziecięcej wypatrzymy jakieś wierszyki o kurczakach i pisankach, to wśród książek dla dorosłych raczej posucha – co jest nieco dziwne, bo przed Bożym Narodzeniem wydawcy prześcigają się wypuszczaniu na rynek pięknych publikacji. Czy zimowa aura sprzyja pisaniu klimatycznych opowieści? Najwidoczniej tak. Na potwierdzenie mojej tezy pokażę wam książkę wielkanocną, kierowana właśnie do dzieci. Trochę przekornie nie znajdziecie w niej zająca, a niedźwiedzia - i to nie byle jakiego, bo aż z mrocznego zakątka Peru. Kochani, oto „Paddington i jajka wielkanocne”.

Czy praktykujecie zwyczaj szukania jajek wielkanocnych? U mnie w domu tego nie robiliśmy. Raczej przetrząsaliśmy dom, żeby znaleźć ukryte przez zająca prezenty. Mnie zabawa ta kojarzy się raczej z angielskimi filmami, chociaż właśnie wyczytałam, że do Polski przywędrowała z Niemiec. Skąd by to nie było, trzeba się do niej odpowiednio przygotować i do tego zobowiązał się Paddington. Punkt pierwszy to: „Kupić czekoladowe jajka w dobrej cenie” - wszak nasz bohater nie jest rozrzutnym niedźwiedziem. Zadanie okazuje się małym wyzwaniem, ale miś trafia na okazję. Tylko... Katastrofa. Na szczęście Paddington jest specjalistą od katastrof. Weźmie słoik marmolady w dłoń i wszystko nasmaruje tak, żeby „działało”, a zabawa była przednia.

Publikacja „Paddington i jajka wielkanocne” szczególnie przykuła moją uwagę. Po pierwsze, ponieważ książek związanych z Wielkanocą mamy w naszej biblioteczce niewiele. Po drugie, delikatnie wzburzyła mnie, ale też zachwyciła opowiedziana w niej historia. Zdradzę wam tyle, że Paddington zostanie w niej oszukany z premedytacją. Ależ się we mnie gotuje, kiedy przypomnę sobie tego łobuza. Od początku źle mu z oczu patrzyło. Byłam zaniepokojona, że miś od razu wszystkiego nie sprawdził. Ostatecznie zachwycił mnie swoim podejściem. Nie załamał się. Stało się i już, teraz trzeba zastanowić się, jak naprawić sytuację. Myślę, że z książki tej płynie świetny morał, o tym, że nie warto rozpamiętywać własnej głupoty, niedopatrzeń. Trzeba patrzeć przed siebie i szukać najlepszych wyjść z, czasami beznadziejnej, sytuacji.

„Paddington i jajka wielkanocne” czyli mądra bajka, z lubianym bohaterem, w świątecznej atmosferze. To przecież idealny przepis na prezent. Ja już mam i nie oddam. Musicie zaopatrzyć się we własne egzemplarze. Czy się na to zdecydujecie, czy nie życzę wam, wiele pomysłowości w rozwiązywaniu codziennych problemów. Weźcie sobie Paddingtona za wzór.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paddington i jajka wielkanocne
Paddington i jajka wielkanocne
Michael Bond, Karen Jankel
8/10
Seria: Paddington

MIŚ Z WALIZKĄ PEŁNĄ PRZYGÓD Czy poszukiwanie jajek wielkanocnych może się odbyć bez… jajek? Paddington do tego nie dopuści! Przecież naprawienie czekoladowego jaja na pewno nie jest takie trudne. T...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Zgadzam się, trudno znaleźć ciekawe książeczki dla dzieci na Wielkanoc. Paddingtona mam w planach zakupowych, jak Irisek podrośnie.
× 1
Paddington i jajka wielkanocne
Paddington i jajka wielkanocne
Michael Bond, Karen Jankel
8/10
Seria: Paddington
MIŚ Z WALIZKĄ PEŁNĄ PRZYGÓD Czy poszukiwanie jajek wielkanocnych może się odbyć bez… jajek? Paddington do tego nie dopuści! Przecież naprawienie czekoladowego jaja na pewno nie jest takie trudne. T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Noc cudów
Przepiękna opowieść wigilijna
@violetowykwiat:

Każdy z nas czasem zadaje sobie to pytanie – dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy? Nie ma na to prostej ...

Recenzja książki Noc cudów
Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet najw...
@zaczytana.a...:

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i ref...

Recenzja książki Skok na milion
Krzyk rzeki
Nauka kontra ludowe wierzenia
@whitedove8:

Kamil zostaje zmuszony przez ojca do wyprowadzki na prowincję, gdzie mężczyzna ma prowadzić badania w wiosce, w której ...

Recenzja książki Krzyk rzeki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl