Szczenięce lata recenzja

Ten kraj dziecinny, on we mnie zostanie....

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-07-11
2 komentarze
16 Polubień
Byłabym tej książki nie słuchała, gdyby nie blogerka pani Maria Orzeszkowa, która pod moją recenzją 'Ziela na kraterze' zapytała o 'Szczenięce lata'. Prawdę mówiąc, myślałam, że to też książka o dzieciństwie dzieci Wańkowicza, a nie o jego dzieciństwie. Dzięki blogerce poznałam świetną książkę, której - teraz już wiem - żaden czytający Polak nie powinien ominąć, jak 'Pana Tadeusza'.
Poznawałam ją uszami. Czytał Michał Breitenwald, z przepięknym głosem. Nazwisko mi się nie kojarzy, ale już twarz tak.
'Szczenięce lata' ukazały się jeszcze w okresie przedwojennym w 1934 roku, mniej więcej w czasie opublikowania 'Opierzonej rewolucji'.
Książka mnie mocno wzruszyła, a zarazem w niektórych momentach oburzyła. Jednym słowem, nie słuchałam jej obojętnie, bo to lektura, której nie słucha się obojętnie. Nie jest to pierwsza książka Wańkowicza, którą czytałam, więc jakieś tam porównanie mam. Wydaje mi się, że jest to najwybitniejsze dzieło tego pisarza. W niespełna 150 stronach zawarł on całe piękno kresowego dworku, całą tęsknotę za utraconym dzieciństwem, za światem, którego już nie ma i ludźmi, którzy umarli. Konstrukcja książki jest przemyślana. Składa się z opisu najpierw dworku w Nowotrzebach, a potem dworku w Kałużycach. Opisy życia Kałużyc przeplata z opisami niszczenia tego miejsca w czasie rewolucji, potem znów jest opis życia dworku, tak jakby Wańkowicz próbował słowami przywrócić ten świat do istnienia.
Trafiła ta książka w mój obecny nastrój, bo niedawno zmarł mój tato i troszkę mam wrażenie, że skończyła się pewna epoka. Dopiero 'Szczenięce lata' uświadomiły mi te uczucia, ten nastrój. Jednak Wańkowicz nie rozpacza, jego odtwarzanie tego świata dzieciństwa jest już pogodzone z rzeczywistością, to takie oglądanie kasety wideo z dzieciństwa, żeby powrócić do chwil szczęśliwych.....
Wańkowicz rekonstruuje mentalność szlachecką ze wszystkimi jej zaletami: gościnnością, rodzinnością, ukochaniem przyrody, patriotyzmem, ale i wadami: na przykład oburzającym mnie traktatem o tym, że 'pan mógł 'brać' dziewki ze wsi, 'bo to Pan, a ludzie tego oczekiwali od niego'. Nie wiem, czy jakakolwiek kobieta oczekuje gwałtu! Ale taki był ten świat, zchierarchizowany, patriarchalny. I te poglądy na odwieczność przywilejów szlacheckich i położenia chłopów, tego że chcą żyć jak żyją.
Majstersztykiem pisarstwa jest w tej książce opis polowania na głuszca. Czuje się aż zapach lasu i słyszy ptactwo leśne. Lektor ładnie czytał gwarą białoruską i zaciągał po kresowemu, co jest istotnym elementem tej książki.
Na początku porównałam 'Szczenięce lata' z 'Panem Tadeuszem'. Może kogoś to odstraszyć, ja akurat jestem fanką tej książki. Już w czasach licealnych mi się podobała, bo te opisy przyrody, ten kresowy świat jest jak mój dom, moje dzieciństwo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-08-28
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczenięce lata
2 wydania
Szczenięce lata
Melchior Wańkowicz
8.5/10

"Szczenięce lata" opisują nieistniejący już świat dworów na Kresach. Ta prawdziwa gawęda, pisana piękną polszczyzną, jest kopalnią wiadomości na temat ówczesnych zwyczajów i tradycji.

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Polecam "Bohiń" Tadeusza Konwickiego, podobne klimaty.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Kiedyś czytałam, ale dawno temu i nie pamiętam.
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Mnie akurat porównanie z "Panem Tadeuszem" zachęciło.
Szczenięce lata
2 wydania
Szczenięce lata
Melchior Wańkowicz
8.5/10
"Szczenięce lata" opisują nieistniejący już świat dworów na Kresach. Ta prawdziwa gawęda, pisana piękną polszczyzną, jest kopalnią wiadomości na temat ówczesnych zwyczajów i tradycji.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Bibliotekarki
Praca bokiem wychodzi

W mojej opinii to świetna książka o pracy w Polsce. Tutaj miejscem pracy jest niby łącząca spokój i jako takie oczytanie biblioteka. Aplikująca do tej pracy Żywia chcę p...

Recenzja książki Bibliotekarki
Wszystko mam bardziej
W świecie spektrum

Świetny reportaż o tym jak to jest żyć w spektrum autyzmu. Autor wybrał rozmówców z różnych środowisk, wykształcenia i stopnia autyzmu. Jedni żyją pracując ,a inni nie s...

Recenzja książki Wszystko mam bardziej

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl